W Damaszku rebelianci ostrzelali katolicką szkołę.
Kolejna tragedia w Syrii. Na dzieci, rodziców i nauczycieli katolickiej szkoły Damaszku spadł dziś rano pocisk. Jedno dziecko zginęło, 61 osób odniosły obrażenia. Szkoła należy do katolików obrządku ormiańskiego. Położona jest w historycznej części miasta, gdzie znajduje się wiele chrześcijańskich kościołów i szkół.
Tymczasem ponownie pod kontrolą wojsk rządowych znalazło się wczoraj chrześcijańskie miasteczko Maalula w Syrii. Zdobywcom ukazał się ponury obraz miejsc kultu, sprofanowanych w ciągu czterech miesięcy okupacji. Szczególnych zniszczeń doznało melchickie sanktuarium Mar Sarkis. Islamscy rebelianci ukradli krzyż wieńczący kopułę, dzwony i co cenniejsze ikony. Inne przedmioty stanowiące wyposażenie świątyni połamano i porozrzucano po podłodze.
Sama miejscowość, licząca poprzednio 5 tys. mieszkańców, jest obecnie wyludniona, gdyż rebelianci wypędzili chrześcijan, którzy stanowili w Maaluli większość.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.