Kolejne, ważne dla syryjskich chrześcijan miasto stało się areną walki. Mowa o Sednaya położonym na północ od Damaszku. Znajduje się tam wiele zabytkowych kościołów i klasztorów. Jest to też popularny cel pielgrzymek.
Jak informuje greckokatolicki patriarcha Grzegorz III Laham, wczoraj w mieście wybuchły starcia. Patriarcha nie jest w stanie powiedzieć, kim są strony sporu. Coraz częściej dochodzi bowiem do utarczek nie tylko między rebeliantami i wojskiem Assada, ale także między różnymi nurtami rebeliantów.
Nasilają się także ataki na kościoły w Syrii. Wczoraj na przykład zbombardowano dwie świątynie w Yabroud i Hassakè. Patriarsze Grzegorzowi trudno jest uwierzyć, że ataków mogli dokonywać rodzimi Syryjczycy. Czegoś takiego jeszcze nie było historii naszego kraju – podkreśla hierarcha. Przypuszcza on, że profanacji dokonują bojówki przybyłe z zagranicy.
Inne świadectwo wystawiają natomiast chrześcijanie z miasta Maaloula, które na początku miesiąca było areną ostrych starć. Przyznają oni ze smutkiem, że wojna naruszyła zgodne współistnienie chrześcijan i muzułmanów. Ci ostatni okazali się mało odporni na propagandę islamskich fundamentalistów i ostatecznie przyłączyli się do ataków na chrześcijańskich sąsiadów.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.
Jest ona porównywalna z popularnością papieża Franciszka z pierwszego okresu jego pontyfikatu.