Papież Franciszek zaapelował o modlitwę za ofiary środowej katastrofy kolejowej pod Santiago de Compostela w Hiszpanii i w intencji ich rodzin - poinformował rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.
Na początku codziennej konferencji prasowej w związku z podróżą papieża do Brazylii z okazji 28. Światowych Dni Młodzieży rzecznik uczcił ofiary minutą ciszy.
"Papież został poinformowany (o katastrofie) po powrocie do rezydencji Sumare. Łączy się w bólu z rodzinami, apeluje o modlitwę i o to, by w wierze przeżywać to tragiczne wydarzenie" - powiedział ks. Lombardi.
W środę wieczorem pociąg pasażerski, jadący z Madrytu do El Ferrol, wykoleił się pod Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii. Według najnowszych danych zginęło co najmniej 77 osób, a ok. 140 zostało rannych.
Rzecznik dodał, że do wypadku doszło w przeddzień uroczystości św. Jakuba i wśród ofiar mogą być pielgrzymi udający się do Santiago de Compostela, znanego ośrodka kultu tego męczennika.
Poczucie bezpieczeństwa oparte na groźbie wzajemnego zniszczenia jest złudne.
Papież w przesłaniu do biskupa Hiroszimy w 80 rocznicę jej atomowego zbombardowania.
Są widocznym i konkretnym wyrazem chrześcijańskiej nadziei, jedności i pojednania na kontynencie.
Zginęło co najmniej 68 osób. Wielu uznaje się za zaginionych.
Trzy czwarte badanych widzi w nim przede wszystkim „posłańca pokoju”.
W spotkaniu uczestniczyło ponad milion młodych z całego świata.