Jedni chcą szybkiego konklawe, inni wolą poczekać.
O dacie konklawe kardynałowie zadecydują dopiero po przybyciu do Rzymu wszystkich elektorów. Jak powiedział dziś dziennikarzom ks. Federico Lombardi SJ zdania pupuratów są podzielone. Jedni chcą szybkiego konklawe, inni wolą poczekać. Do tych, którzy nie spieszą się z wyborem nowego Papieża należy kard. Thomas Collins z Toronto.
„Kardynałowie, którzy pracują tu w Rzymie z Ojcem Świętym – powiedział kanadyjski purpurat – często się spotykają, dobrze się znają i wiedzą, jakie kto ma podejście do różnych spraw. Natomiast kardynałom takim jak ja, którzy są odpowiedzialni za diecezje i stanowią większość kolegium elektorów, brakuje okazji, by się spotkać, poznać sytuację Kościoła w świecie. Dlatego te dni przed konklawe są dla nas szansą, by przedyskutować różne problemy i lepiej się poznać, zanim jako elektorzy zasiądziemy na konklawe” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Collins.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.
„To jedna z najboleśniejszych ran” – piszą sygnatariusze apelu.