Kiedy wchodzą na obrady i z nich wychodzą zawsze czekają na nich reporterzy.
„Aldeas – A New Story” będzie zawierał także ostatni obszerny wywiad z Franciszkiem.
Msze żałobne za papieża Franciszka odbywają się w Watykanie codziennie do niedzieli.
"Służy jedności wszystkich członków jednego Ciała Chrystusa.”
Codziennie, czytając wypowiedzi papieża, zapytuję siebie: czy ja jestem w Kościele katolickim czy już w jakimś innym?
I tak tego nie zamieścicie, ale po przeczytaniu czegoś takiego,krew się burzy.
Papiez ma racje
Papież - Piotr - Tron Piotra
Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 16:18-19). Paś owce moje (J 21,15-17). Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci (Łk 22,31-32). On nam opowiedział, jak zobaczył anioła, który zjawił się w jego domu i rzekł: "Poślij do Jafy i sprowadź Szymona, zwanego Piotrem! On cię pouczy, jak zbawisz siebie i cały swój dom" (Dz 11,13-14).
Zajęlibyśmy się naszym zbawieniem a nie oglądali się na innych! - Bo zachód to, bo zachód tamto... zachód przede wszystkim ma pieniądze na to by się "Kościołem nie przejmować" a Amerykanów we wierze zachowały bardziej wpływy etyki protestanckiej niż świętość życia kapłanów Kościoła Bożego.
Skończ więc z argumentami typu "papież rozwala Nam Kościół" i napisz "papież rozwala moje wyobrażenie Kościoła - to w mojej głowie"
do ts
Proszę to do kOsza, bo mnie tam posyłacie, a nie piszę takiCH REWELACji NA KRAWędzi ZBOCZENIA RELIGIJNEGO, JESZCZE NIE ZDETERMINOWANE MOJE ORZECZENIE, JAK JEGO POSąDZENIA O SPOŁECZNą HEREZJE, żE NIE MA DZIWOTY śWIęTOKRACTWU KOMUNII, I TY JUż OWNEGO OBYRTASA TU ROBISZ
Nie ty jesteś w kościele, w którym Ty sam Orzekasz o innych i papież obecny już ci nie pasuje i towszystko powoduje....
Nie przesadzam, to są tu twoje słowa.
Kompletnie nie rozumiem tego przymilania się do heretyków, kiedy oni nas maja głęboko w ....nosie. Pan Jezus nie podlizywał się żydom...
Chyba, że tak ciężko Ci poczytać Pismo Święte, gdzie wyraźnie jest napisane, że inni bogobojni żydzi z całego świata rozpoznawali swoje języki, a nie np "buaramarakataka szakakalalala bumumbum mehele gehele" . Żaden też nich nie upadł, a wstali i głosili Ewangelię. Przypominam - EWANGELIĘ, a "nie mrubu budu mizi kizi".
Pentekostaliści i ewangelicy szczekają - dosłownie. Ktoś jeszcze nie widział? I to niby działanie Ducha Świętego ;)
To polecam obejrzenie Toronto Blessing Vinyard.
U Was nie praktykuje się "zaśnięć" i bełkotania (glosolalia) ?
"i modlitwy innymi językami określanymi jako języki aniołów, których nie rozumieli nawet ci co się modlili, a przez które jak nauczał św. Paweł Duch Święty wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach" - niby gdzie to jest w Biblii napisane?
I jeszcze jedna sprawa - mocno olewana przez zielonoświątkowców i odlotowców z "katolickiej" odnowy - św. Paweł jasno i wyraźnie pisał, że Bóg obdarza charyzmatami tak jak On chce, a nie jak się zachce kapłanowi, pastorowi, czy po prostu animatorowi.
Pisał też, żeby rozpoznawać te dary, a nie łapać jak popadnie i stwierdzać, że to Duch Święty.
Pisał także o tym, żeby wszystko badać, gdyż "wszak i szatan przybiera postać anioła światłości".
Św. Paweł, na którego się powołujesz drogi Przyjacielu, pisał też o odrzucaniu herezji, a taką jest protestantyzm, którego odłamem jest "kościół" zielonoświątkowy.
Więc, drogi Przyjacielu, lepiej się nawróć na jedyną Wiarę - katolicką, gdyż "extra Ecclesiam nula salus!".
Z Bogiem!
Achaaa, bo Waszych odłamów jest tyle, że same sprzeczne ze sobą są? :>
"żebyście rozróżniali mówienie cudzoziemskimi językami, którymi przemawiali apostołowie w dniu zesłania Ducha Świętego",
"których nie rozumieli nawet ci co się modlili" - to jest czysta manipulacja z prawdą nie mająca nic wspólnego. Biblia, na którą się powołujesz, w żadnym miejscu nie wspomina, że podczas Pięćdziesiątnicy Apostołowie bełkotali. Radzę poczytać, bo raczej tego ze zrozumieniem nie zrobiłeś..
A mnie te słowa zachwycają.
Warto zdać sobie sprawę z tego, że teologowie walcząc czasem o najdrobniejsze o przecinki utrzymują podział kościołów. Tymczasem wiara wielu, zapewne większości dobrych, gorliwych katolików jest dalej od teologicznej teorii niż od prawosławia czy protestantyzmu, a najczęściej - od pogańskich guseł. Teologowie zawsze się spierali i zawsze będą się spierali, również wewnątrz kościołów.
Pewnego dnia w latach 90-tych poszedłem do kościoła akademickiego Uniwersytetu Chicago. Celebrans przypomniał, że dzisiaj idziemy odprawiać liturgię wspólnie z sąsiednią wspólnotą protestancką. Całe zgromadzenie przeszło do zboru oddalonego o kilkaset metrów. Kazanie głosił duchowny "gości" czyli tym razem "nasz". Zapamiętałem pierwsze zdanie, które mnie uderzyło: "Wiecie, że oni obchodzą dzisiaj święto męczennika Iksińskiego? A wiecie, że MYŚMY go zrobili? [...]". Kilka tygodni później było na odwrót - protestanci przyszli do nas.
Uważam, że powinniśmy rozmawiać i modlić się razem z innymi wyznaniami. To jest minimum, bez tego w ogóle nie jesteśmy chrześcijanami. Polecam 1 Kor 1,10-14.
św. Stanisław Kostka (jezuita) przyjął Komunię Świętą z rąk anioła, bo nie mógł tego zrobić w kościele protestanckim, do którego trafił niechcący.
św. Edmund Campion (jezuita) odmówiwszy wspólnej modlitwy z pastorem anglikańskim został poddany brutalnej egzekucji. Męczennik.
Kiedyś mówiło się HERETYCY. Dziś to bracia odłączeni
Teraz mówi się SZATAN. Niebawem będzie to ANIOŁ ODŁĄCZONY
Ekumenizm jest spoko, ale tylko wtedy, gdy podąża właściwą ścieżką. Rolą ekumenizmu jest wyjść na błędną drogę protestantów i innych takich, by swoim życiem i zachowaniem pomóc im wrócić do Kościoła-Matki. Jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego!!!
Niebawem, a nawet już, duch ekumenizmu neguje, być może nieoficjalnie, te 4 prawdy o Kościele.
Kiedyś byli heretycy. Dziś to są bracia odłączeni...
Dziś mówi się, że jest szatan. Niedługo będzie się go nazywać "odłączonym Aniołem". Szkoda słów...
Ekumenizm? Czemu nie? Ale na takich zasadach, na jakich powstawała jego idea. Kościół katolicki ma dbać o to, aby protestanci wrócili na właściwą ścieżkę. Aby grzech Lutra mógł być naprawiony.
Tymczasem wmawia się, że nie ważne, czy to luteranie, czy zielonoświątkowcy, czy ktokolwiek inny - są takim samym Kościołem Chrystusowym! Hola hola! Chrystus założył Kościół na Piotrze, a nie na Lutrze!
Jak powszechnie wiadomo tylko KK był zagorzałym przeciwnikiem i z inkwizycją nie miał nic wspólnego. Odnoszę wrażenie że większość forumowiczów darowała sobie maturę z historii 😉
A ja myślałem, że pełnia prawdy jest w Kosciele rzymskokatolickim, a tu dopiero "poszukujemy"! I pewmie będziemy szukać i szukać, i szukać... aż zapomnimy, że są różnice i ktoś je nazwał herezjami i nawet tych "ktosiów" niejednokrotnie kanonizowano. Ale będziemy szukać zawzięcie dalej...bo co tam takie szczegóły. Róbmy raban, wywoźmy taczkami butelki po winie po kolejnym "Rio", szukajmy bogactwa w związkach sodomitów, rozdajmy Komunię żyjącym w grzechu ciężkim i szukajmy zawzięcie bo przecież kto by się tam przjmował tym, że ktoś tam kiedyś powiedział, że jest "PRAWDĄ"....
Osobiście wierzę, że w niebie spotkamy się i z protestantami i z prawosławnymi i pewnie będzie nam głupio, że na ziemi na siebie warczeliśmy.
Nieraz spotykam protestantów i mam wrażenie, że wielu jest znacznie bliżej Boga niż duża liczba niedzielnych katolików. Mimo, że jak sadzimy, to oni nie mają pełni Objawienia.
Ale potrzebne jest otwarte serce i ufność, że co dla człowieka jest niemożliwe, to jest możliwe dla Boga.
No chyba że ktoś uważa, że zbawieni będą tylko katolicy a cała reszta z definicji trafi do piekła... Ale to już nie ma nic wspólnego z Miłością.
Czy łotr na krzyżu zapoznał się przed śmiercią z nauczaniem katolickim, przyjął jakieś sakramenty lub chociaż się ochrzcił?
Żyję Eucharystią, sakramentem pokuty, na każdej mszy przyjmuję Ciało i Krew Jezusa, ale kim jestem by stawiać bariery Bogu?
Czyż nie przypominałbym tych, którzy pracowali cały dzień za denara, a potem wypominali pracodawcy, że tyle samo wypłacił tym, którzy przepracowali tylko jedna godzinę?
Yyy... TAK! Przyjął sakrament i się nawrócił. Nawet się ochrzcił. I.d.i.o.t..
A jaka jest moc takiego błogosławieństwa?
Żadna.
„Mamy w naszych Kościołach znakomitych teologów"
To Pan Jezus stworzył jakieś "Kościoły"? Kościół jest jeden, a Franciszek pisze jakby chodziło tu o jakieś równorzędne byty.
--
„Pewnego dnia zobaczyłem w drzwiach auli synodalnej mojego przyjaciela luteranina. Ty tu wszedłeś? Co za odwaga! W dawnych czasach luteranów palono żywcem!” – z humorem wspominał Ojciec Święty."
Z humorem? Co za bzdury! To tak jakby polski polityk "z humorem" powiedział do prezydenta Izraela: "Ty tu wszedłeś? Co za odwaga! W dawnych czasach Żydów mordowano w polskich obozach zagłady".
Ha ha ha... Prawda, że śmieszne?
---
Benedykt XVI w trosce o jedność stworzył ordynariat dla byłych anglikanów. Franciszek promuje synkretyzm i dobroludzizm.
Chrystus był jeden, Biblia jedna, słowo to samo dla wszystkich. Wszyscy wyznawcy Chrystusa mają obowiązek nie tylko się nawzajem szanować i miłować, ale szanować również bliźnich innych konfesji. Kto się wywyższa nad innymi, ponosi go pycha - zły duch, co jest grzechem, czyli zerwaniem, lub zaburzeniem kontaktu z Bogiem.
Szczęść Boże,
"Wszystkie herezje Samaś zniszczyła na całym świecie"
To jak szukają Prawdy?
Żadna sekta protestancka nie ma ani jednego ważnego sakramentu. Ich chrzest to marnotrawienie wody, która jest cenna. Nie mają żadnego ważnego sakramentu. A obrzydliwością w oczach Boga jest modlić się katolikom z tymi odszczepieńcami, którzy idą na smyczy szatana.
Żadna sekta protestancka nie ma ani jednego ważnego sakramentu. Ich chrzest to marnotrawienie wody, która jest cenna. Nie mają żadnego ważnego sakramentu. A obrzydliwością w oczach Boga jest modlić się katolikom z tymi odszczepieńcami, którzy idą na smyczy szatana.
Dogmatem wiary jest przecież twierdzenie, że Kościół Katolicki posiada całą pełnię prawd wiary.
To oznacza, że niczego już nie szukamy!
Przypomina mi to nauki rekolekcyjne o miłości bliźniego - jeśli ukrywasz przed nim całą prawdę (nie mówiąc o tym, że w herezji protestantyzmu nie mogą w sposób obiektywny oczekiwać zbawienia), mało tego - utwierdzasz ich w tym, popełniasz ciężki grzech.
Papież ma utwierdzać nas w wierze i przyprowadzać zagubione owce do Kościoła. Nie ma natomiast pochwalać ich odłączenia lub twierdzić, że różnice są nieistotne (czyli Matka Przenajświętsza to drobiazg, Sakramenty Święte to niewielki problem etc etc).
Módlmy się za Ojca Świętego Franciszka, aby utwierdzał nas w Prawdzie Objawionej.
Nie zapominajmy, że Lutrowi zachciało się ten teges z zakonnicą, więc nie po drodze było mu z Kościołem Katolickim.
Przypomnę, że samych wspólnot zielonoświątkowych na nieszczęsnej Wikipedii można się doliczyć - i to tylko w Polsce - ponad 40. Którą Pan z nich reprezentuje ? Nie wiem po prostu z kim jako katolik rozmawiam.
Taka prawda, że obojgu nie była wygodna Wiara katolicka.
"ale jest przecież internet i sklepy wysyłkowe" - no gdzież bym śmiał brać to na poważnie - przecież mnie nauczałeś, drogi Przyjacielu, że w internetach takie bzdury, że hej! ;) Zwłaszcza, jeśli niewygodne dla tych, którzy lubią odloty...
No to teoretycznie niczemu nie zaprzeczą ;)
"Ktokolwiek nie miłuje i nie czci błogosławionej Dziewicy miłością i czcią szczególną, chrześcijaninem zgoła nie jest" - kto zgadnie kto to rzekł? :)
Żeby nie było, że ktoś zapomniał: "Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą mi męki."
Łuuuuuupsssss, chyba akukumenizm siada...
A może:
"Duch Chrystusa jest tą niewidzialną przyczyną, której również przypisać musimy dokonywanie łączności wszystkich części Ciała między sobą i z nich wzniosłą głową, gdyż w swej całości przebywa on i w Głowie, i w Ciele, i w poszczególnych członkach, którym swą obecnością pomaga, w sposób zależny od rodzaju ich czynności i obowiązków i od stopnia ich doskonałości duchowej. On to, przez swe tchnienie niebieskiego życia, sprawia w każdej części ciała wszystkie poszczególne czynności życiodajne i faktycznie zasługujące na zbawienie. Mieszka we wszystkich członkach i działa, w sposób boski, we wszystkich, wszakże w niższych działa również przez posługę wyższych. I on to, w końcu, chociaż tchnieniem swej łaski sprawia ciągle wzmagający się świeży wzrost Kościoła, to jednak odmawia zamieszkania przez łaskę świętości w członkach w całości od Ciała odpadłych. Ową to właśnie obecność i działanie Ducha Jezusa Chrystusa wyraził mądry Poprzednik Nasz, nieśmiertelnej pamięci Leon XIII, w encyklice "Divinum illud" w następująch jasnych i jędrnych słowach: <<Wystarczy stwierdzić, iż gdy Chrystus jest Kościoła Głową, to Duch Święty jest jego duszą>> " ? :)
Pragnę także dodać, że pierwszy raz w życiu spotkałem się z Protestantem który z takim szacunkiem, miłością i zrozumieniem podchodzi do Katolików. Twoja postawa napawa mnie wielką nadzieją na to, że modlitwa Jezusa o jedność zostanie kiedyś wysłuchana. Z całego serca Dziękuję!
Pozdrawiam.
Pychy?
św. Augustyn: "Tym bardziej powinniśmy wspominać o próżności heretyków, im bardziej staramy się o ich zbawienie."
Ależ ci święci byli pyszni.... Z protestanckiego punktu widzenia chyba ;)
Drogi Bracie, św. Franciszek Salezy (Twoim zdaniem nie jestem bałwochwalcą? ;P ) pisał również o czci NMP. CZCI !
Modlitwy do Świętych nie są niezbędne do zbawienia, więc nie są pośrednikami w tym dziele.
Biblia sama z siebie nie może być jedyną podstawą wiary - z logiki potrzebuje zewnętrznego autorytetu. Dlatego Jezus założył Kościół, który ma chronić depozytu Wiary.
Protestanci nie chcą zrozumieć, że interpretacja pozostawiona samym wiernym prowadzi do błędnych, sprzecznych wniosków.
Więc niby jak Duch Święty natchnął swoich wiernych, że interpretacje są sprzeczne?
Nie dziwi mnie zatwardziałość protestantów, ale bardziej szokuje mnie, iż to właśnie katolicy nie potrafią zrozumieć, że poza Kościołem nie ma gwarancji zbawienia. Miłość bliźniego nie polega na przyjmowaniu głoszonych przez niego herezji. GRZESZNYCH NAPOMINAĆ - zapomnieli już?? :P
Muszę też jeszcze raz (jak w szkole :)) zwrócić ci uwagę,że nie twierdziłem jakoby apostołowie w dniu pięćdziesiątnicy mówili niezrozumiałymi językami ("bełkotali" jak to raczyłeś nazwać). Napisałem, że mówili językami obcymi czyli cudzoziemskimi tak, że przybysze z różnych krajów słyszeli własną mowę i rozumieli głoszoną ewangelię. Pozwoliłem sobie w tym miejscu wkleić cytaty ze strony: Katolicka wspólnota charyzmatyczna Odnowy w Duchu Świętym
w Warszawie "PÓJDŹ ZA MNĄ", na której możesz przeczytać, że: "Dar języków jest jednym z darów Ducha Świętego, który objawia się u człowieka jako ustna forma modlitwy uwielbienia Boga lub prorokowania w Jego Imię - wypowiadana lub wyśpiewywana z użyciem słów w konkretnym obcym języku (nieznanym osobie modlącej się) lub w swobodnej artykulacji sylabowej nie oznaczającej żadnego języka używanego gdzieś na świecie (podobny jest do beztroskiego gaworzenia małego dziecka). Dar języków może być tłumaczony przez osoby obdarzone darem rozumienia (tłumaczenia) języków. Orygenes rozumiał dar języków opisywany przez Apostoła Pawła w 1 Kor 14 jako zdolność komunikowania się w istniejących językach. Podobnie Także Augustyn (360-430) rozumiał mówienie językami tylko i wyłącznie jako dar porozumiewania się w jakimś faktycznie istniejącym języku obcym, którego dana osoba uprzednio się nie uczyła.(...) W pismach św. Augustyna, można odkryć ślad pewnego intrygującego sposobu modlitwy. Takie zachowanie się ludzi podczas modlitwy doktor Kościoła określa łacińską nazwą iubilatio. W wielu szczegółach opisuje, jak taka jubilacja wygląda, czego jest wyrazem i czemu powinna służyć.Po pierwsze, jubilacja jest to modlitwa głośna, ale obywająca się bez sylab jakichś konkretnych słów. Powodem zastosowania takiej formy ekspresji jest niemożność wypowiedzenia wielkości tajemnic wiary. Jeśli nie potrafimy wypowiedzieć, to wznieśmy jubilację (iubilemus), pisze Augustyn. Chrześcijanin, przeżywając, że dobry jest Bóg, z jednej strony doświadcza, że nie potrafimy tego wyrazić, a z drugiej strony wie, że Bóg nie pozwala nam zamilczeć. W najgłębszym ujęciu przejawia się w ten sposób niewyrażalność ostatecznych tajemnic wiary. Słowa Wcielonego nie da się wyrazić nawet najmądrzejszymi ludzkimi słowami, można je zaś wypowiedzieć raczej przez odgłosy zachwytu. Taką jubilację miał na myśli św. Paweł pisząc: „Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach.” (Rz 8, 26) A to cytat z pism sługi Bożego ks. Kaffarellego: "Tajemnicza istota wyzwala modlitwę chrześcijanina. Ukierunkowuje i zanosi ją do Ojca Wszechmogącego. Św. Paweł tłumaczy ten wspaniały dar następująco: „Duch św. przychodzi na pomoc naszym słabościom, gdyż my nie potrafimy modlić się, jak należy; Duch św. modli się za nas..." Na koniec jeszcze z katolickiej OPOKI: "Powszechnie uważa się, że najczęstszym darem, który otrzymują właśnie członkowie Odnowy w Duchu Świętym, jest glosolalia. – To modlitwa, w której nie ma wyraźnych słów. Służy dziękczynieniu i uwielbieniu Pana Boga". Pozdrawiam i zachęcam do uwielbiania tylko na osobności bo jak cię ktoś obcy usłyszy to pomyśli jak ostrzegał św. Paweł, że szalejesz (Rzym. 14. 23)(czy byłaby taka obawa, gdyby modlitwy językami brzmiały tylko jak w dniu pięćdziesiątnicy w językach cudzoziemskich?) .
potrzebuja posrednictwa zmarlych,ktorych kolejni papieze wysylali do nieba? Malo tego- nie interesuje ich kult obrazow,ani relikwii,ani nawet ampulek,bo swoja nadzieje pokladaja w naszym Ojcu Swietym(J- XVII-11).
Po co mi jakis zmarly katolicki patron skoro,wzorem Jezusa moge modlic sie bezposrednio do BOGA? Patrz VI rozdzial Ewangelii sw.Mateusza.Mysle,ze nie znasz ,lub nie doceniasz heretykow,a patrzac na nich z gory dowodzisz jedynie wlasnej pychy.Bylem podobny i myslalem podobnie dopoty,dopoki nie poznalem tych heretykow lepiej.
Bardzo nieładnie z Twojej strony.