Papież Franciszek przyjął w środę na audiencji premiera Węgier Viktora Orbana. Jednym z tematów rozmów szefa rządu w Watykanie była wojna na Ukrainie.
Po trwającej około pół godziny rozmowie z papieżem węgierski premier spotkał się z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem i podsekretarzem do spraw stosunków z państwami księdzem Mirosławem Wachowskim.
Watykan poinformował, że podczas rozmów w Sekretariacie Stanu "wyrażono uznanie dla zaangażowania Kościoła katolickiego w krzewienie rozwoju i dobrobytu społeczeństwa węgierskiego".
Wśród tematów rozmów strona watykańska wymieniła też wojnę na Ukrainie, w tym jej konsekwencje humanitarne, oraz wysiłki na rzecz pokoju. Poza tym omówiono węgierską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej oraz "centralną rolę rodziny i ochronę młodych pokoleń".
Papież wręczył Orbanowi płaskorzeźbę z terakoty zatytułowaną "Czułość i miłość" oraz orędzie na dzień pokoju.
Orban podarował Franciszkowi węgierski przekład książki "Jezus Chrystus" dominikanina Henri Didona z 1896 roku oraz mapę Ziemi Świętej z 1700 roku.
Tyle że chrześcijanie w tym kraju, choć jest ich niewielu, nie mają łatwo.
W minionych dniach brali udział w międzyreligijnym spotkaniu „Meaning Meets Us”.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Jak można mieć nadzieję, kiedy miliony ludzi padają ofiarą niewolnictwa?
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.
Ojciec Święty podczas spotkania z włoskimi położnymi, ginekologami i personelem służby zdrowia.