Plac św. Piotra został zamknięty dla pielgrzymów. Wierni nie mogą już wejść do sektorów przed bazyliką. Nikt nie potrafi określić, ile osób się w nich zgromadziło.
Jedną z ostatnich większych grup, która dostała się na plac była pielgrzymka "Solidarności" z Wrocławia. W niektórych sektorach jest tak tłoczno, że ludzie mdleją.
W oczekiwaniu na rozpoczęcie mszy beatyfikacyjnej Jana Pawła II wierni będą uczestniczyć we wspólnej modlitwie - odmówią Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Ogromny ścisk panuje w okolicach Zamku Świętego Anioła w Rzymie, spod którego wielki tłum pielgrzymów próbuje przedostać się w kierunku Placu świętego Piotra. Blokada dróg ewakuacyjnych utrudnia niesienie pomocy ludziom, którzy zemdleli. Właśnie w rejonie Zamku, tuż przy prowadzącej do Watykanu via della Conciliazione sytuacja jest najtrudniejsza. Ludzie popychają się nawzajem, a rosnący tłum naciera w stronę Placu. Ekipy medyczne mają z trudności z dotarciem z noszami do osób, które zemdlały. Pielgrzymi zablokowali wszystkie przejścia.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.