O cierpieniu papieża i przejściu ze śmierci do życia z ks. Konradem Krajewskim, ceremoniarzem papieskim, rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz
Zaraz po śmierci Jana Pawła II jego grób stał się miejscem kultu, jeszcze nieoficjalnego. Przez te 6 lat ludzie ciągle się tam modlili.
– Codziennie odprawiam Mszę w grotach watykańskich. Schodzę tam często, kiedy jeszcze bazylika jest zamknięta. Przychodzą tam pracownicy Bazyliki Świętego Piotra, ogrodnicy, policjanci, pracujący w różnych dykasteriach... Dotykają płyty grobowej, chwilę się modlą i idą do pracy. Nie dziwi mnie to, że idą od razu do Jana Pawła II, mijając znajdujący się obok grób św. Piotra, bo ta świętość jest taka „nasza”. A święci nie są zazdrośni, więc na pewno św. Piotr nie ma pretensji do Jana Pawła II.
Tym bardziej że Jan Paweł II był następcą Piotra.
– Patrząc na tych modlących się ludzi, myślę o tym, jak dobry jest Bóg. Ludzie bardzo często proszą Jana Pawła II o wstawiennictwo w przeróżnych sprawach. Kiedyś widziałem, jak jedna kobieta przywiozła ubranka chorego dziecka. Matka była w szpitalu przy dziecku, więc ta znajoma położyła te ubranka na grobie Jana Pawła II, żeby następnego dnia wrócić z nimi do tego dziecka. To jest wiara!
A czy mógłby Ksiądz zdradzić jakieś szczegóły liturgii beatyfikacyjnej?
– Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej trumna z ciałem Jana Pawła II zostanie wyniesiona i ustawiona przed konfesją, dokładnie tak, jak było to przed pogrzebem. Będzie przyozdobiona, przystrojona. Po skończonej celebrze na Placu św. Piotra, Benedykt XVI jako pierwszy wejdzie do bazyliki i odda cześć relikwiom błogosławionego Jana Pawła II. Bazylika będzie dostępna dzień i noc dla wszystkich, którzy zechcą uczynić to samo.
Czyli przed Bazyliką ustawi się znowu długa kolejka, podobnie jak po śmierci.
– To będzie taki „pierwszomajowy pochód”. Tyle że ku niebu, ku Bogu. Bo ilekroć mówimy o Janie Pawle II, to zawsze mówimy o Bogu. Kiedy już ta fala pielgrzymów przejdzie przez Bazylikę św. Piotra, trumna zostanie przeniesiona i złożona w Kaplicy św. Sebastiana, niedaleko słynnej Piety. Wołano dawniej: „niech się święci 1 maja”. Ale to było „święto” bez świętości. Teraz 1 maja zostanie naprawdę uświęcony. Stanie się dniem „pochodu” ku świętości!
Ks. Konrad Krajewski– ma 48 lat, 23 lata kapłaństwa, pochodzi z Łodzi, studiował liturgikę w Rzymie, doktor liturgiki, od 1998 roku do dziś pełni funkcję jednego z ceremoniarzy papieskich.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.