Badania historyczne potwierdzają współistnienie prymatu i kolegialności w pierwszym tysiącleciu Kościoła. To najważniejsze wnioski z dobiegających końca obrad Komisji Mieszanej ds. dialogu prawosławno-katolickiego. Toczą się one za zamkniętymi drzwiami w Wiedniu.
Wczoraj ich uczestnicy spotkali się z dziennikarzami. Przewodniczący delegacji prawosławnej metropolita Ioannis Zizioulas potwierdził zgodność w sprawie zasadniczych kwestii poruszanych w czasie tej sesji.
„Ważne jest, że nie może istnieć prymat bez synodalności. Ale zarazem nie może też być synodalności bez prymatu – podkreślił prawosławny teolog. – A zatem prymat w Kościele jest istotnym elementem jego natury. Najważniejszą rzeczą, którą odkrywamy w naszych dyskusjach, jest fakt, że historia pierwszego tysiąclecia potwierdza słuszność decyzji podjętych przez nas w Rawennie. Innymi słowy, w pierwszym tysiącleciu uznawano szczególną rolę biskupa Rzymu w Kościele. Ale jest też historycznym faktem, że biskup Rzymu nie działał bez konsultacji z innymi biskupami zarówno ze swego regionu, jak i z Kościoła powszechnego. To właśnie odkrywamy w historii i jest to jak sądzę ważny krok”.
Z kolei przewodniczący delegacji katolickiej abp Kurt Koch zauważył, że Kościół katolicki, który kieruje się zasadą prymatu, musi nadrobić zaległości w dziedzinie kolegialności. Ekumenizm bowiem to również uczenie się od siebie nawzajem – dodał przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Podkreślił on także, że aktualnie najważniejszym problemem jest ustalenie modelu jedności Kościoła, do którego będziemy wspólnie dążyć.
Z kolei zdaniem prawosławnego hierarchy nie będzie to łatwe, między innymi ze względu na silne nurty antyekumeniczne w światowym prawosławiu. Podjęte przez nas postanowienia muszą zostać zaakceptowane przez wszystkie Kościoły lokalne – podkreślił metropolita Ioannis. Wielkie nadzieje wiąże on z przygotowywanym przez patriarchat Konstantynopola wszechprawosławnym soborem. „W każdym razie nie ma już między nami nieufności. Jeśli będziemy nadal postępować w tym duchu, to Pan Bóg na pewno znajdzie sposób na przezwyciężenie istniejących jeszcze trudności” – powiedział prawosławny hierarcha. Przyznał on, że jedność będzie wymagała zmian po obu stronach. „Nie chcę tego nazywać reformacją, bo to by było zbyt mocne sformułowanie, ale chodzi tu o wzajemne dostosowanie” – dodał przewodniczący delegacji prawosławnej na trwającą do jutra sesję oficjalnego dialogu między obydwu Kościołami.
"Służy jedności wszystkich członków jednego Ciała Chrystusa.”
We wtorek odbyła się szósta kongregacja generalna kardynałów.
Bazylika Matki Bożej Większej zajmuje szczególne miejsce na sakralnej mapie Rzymu.
Chodzi o wyższą niż przewidziano liczbę kardynałów elektorów, a także o uprawnienia kard. Becciu.