Kościół katolicki w Wielkiej Brytanii idzie pod wiatr, broniąc swojej tożsamości - powiedział w wywiadzie udzielonym KAI ks. Sławomir Witoń.
KAI: Mówi się o dwóch bardzo ważnych punktach papieskiej wizyty w Wielkiej Brytanii. Jednym z nich będzie spotkanie z anglikańskim arcybiskupem Rowanem Williamsem. Jak kształtują się kontakty ekumeniczne ze wspólnotą anglikańską?
– Kontakty ekumeniczne w Wielkiej Brytanii są historycznie bardzo mocne. Są oczywiście trudności. W pewien sposób uwidoczniły się one, gdy kilka miesięcy temu papież Konstytucją Apostolską „Anglicanorum coetibus” stworzył grupom anglikanów możliwość przejścia „pod skrzydła” Kościoła katolickiego jako część ordynariatu. Abp Williams po opublikowaniu „Anglicanorum coetibus” z pewnym niesmakiem patrzył na papieską decyzję, ale żadnych trudności we wzajemnych kontaktach nie było.
W ciągu ostatnich lat, gdy Kościół anglikański zaczął wyświęcać kobiety na kapłanów, miała miejsce duża fala nawróceń z Kościoła anglikańskiego, w tym wielu pastorów. Zatem pewien „przepływ” wiernych już się dokonał. Sytuacja dialogu ekumenicznego w Wielkiej Brytanii jest w pewien sposób trudna, bo Kościoły protestanckie nie mają jednej osoby, która by je reprezentowała. W przypadku Kościoła katolickiego taką osobą jest papież. W Kościele anglikańskim istnieje grupa autonomicznych Kościołów, która podąża za abp Williamsem i on jest tym, który wyznacza pewną jedność, ale jest to Kościół bardzo podzielony. Jedne Kościoły chętnie uczestniczą w dialogu ekumenicznym, a inne nie. Zatem dialog ekumeniczny prowadzony jest tak naprawdę z poszczególnymi, często małymi, grupami protestanckimi czy anglikańskimi w Wielkiej Brytanii.
KAI: Drugi punkt papieskiej wizyty, na którzy komentatorzy zwracają uwagę to oczywiście beatyfikacja kard. Johna Henry’ego Newmana. Podkreśla się bowiem, iż jest to beatyfikacja nie-męczennika, co byłoby charakterystyczne dla tutejszego Kościoła przez wieki doświadczanego prześladowaniami, ale wybitnego filozofa i teologa, nawróconego anglikanina. Na ile jest to ważne wydarzenie w historii Kościoła katolickiego w Wielkiej Brytanii?
– Był on teologiem, który przez Kościół anglikański otaczany jest wielkim szacunkiem. Kard. Newman był jednym z założycieli ruchu oksfordzkiego, szukał i chciał ukazywać w Kościele anglikańskim wartości, które ma Kościół katolicki, ukazywać fundamenty wiary, co ostatecznie doprowadziło do jego nawrócenia. Jest on bardzo mocnym autorytetem dla katolików. Zaprasza on nas przez swoją postawę do tego, aby walczyć o Chrystusa w naszym życiu każdego dnia i szukać prawdy. Każdy z nas jej poszukuje. My wiemy, że znajdujemy tę prawdę w Kościele katolickim. W Kościele anglikańskim ta prawda również jest poszukiwana. Oba Kościoły mówią, że „mają prawdę”. Wierzymy, że kard. Newman będzie nam pomagał, zarówno Kościołowi anglikańskiemu jak i katolickiemu, w dążeniu i pragnieniu poszukiwania prawdy.
KAI: Czy papieska wizyta w Wielkiej Brytanii, m.in. poprzez wielkie zainteresowanie medialne, przyczyni się do tego, ze Brytyjczycy zainteresują się wiarą, Kościołem katolickim?
– Mamy taką nadzieję i w tej nadziei żyjemy. Motto papieskiej pielgrzymki brzmi „Serce przemawia do serca”. Wierzymy, że papież, przez którego przemawia Chrystus, przemówi do serc Brytyjczyków, że poznają katolików i nie będą się ich bali.
KAI: Dziękuję za rozmowę.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.