Papież Franciszek, który od ponad tygodnia zmaga się z silnym przeziębieniem, czuje się lepiej - podał w piątek rzymski dziennik "Il Messaggero". Informacja jest nieoficjalna. Watykan od wtorku nie wydał żadnego komunikatu na temat zdrowia papieża.
Według włoskiej gazety papież, który z powodu przeziębienia pozostał w Domu Świętej Marty w Watykanie, gdzie mieszka i nie pojechał na rekolekcje wielkopostne dla Kurii Rzymskiej w podrzymskim miasteczku Ariccia, śledzi codziennie ich przebieg i rozważania podczas wideokonferencji.
W piątek zakończą się sześciodniowe rekolekcje w domu kościelnym koło Wiecznego Miasta.
Polecamy: Serwis specjalny na Wielki Post 2020
W komunikacie wydanym trzy dni wcześniej Watykan informował, że przeziębienie papieża przebiega bez symptomów wskazujących na "inne choroby". Ten fragment uznano za nawiązanie do informacji podanej tego dnia przez "Il Messaggero" o tym, że papież miał wykonany test na obecność koronawirusa, a jego wynik był negatywny.
Dlatego, jak dodaje dziennik, w kolejnych dniach Franciszek odprawiał codziennie msze w kaplicy Domu Świętej Marty i kontynuował spotkania unikając wyjść, by móc wyzdrowieć.
Watykan nie potwierdził doniesień o prewencyjnym teście.
Watykaniści zauważają zaś, że najbliższe dni przyniosą odpowiedź na pytanie, jakie kroki podjęte zostaną w Stolicy Apostolskiej w związku z kryzysem epidemiologicznym we Włoszech i na miesiąc przed rozpoczęciem Wielkiego Tygodnia.
Zmiany zostały wstępnie zapowiedziane w czwartkowej nocie biura prasowego. Wyjaśniono w niej: "W odniesieniu do działalności Ojca Świętego, Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego w najbliższych dniach, analizowane są kroki mające na celu uniknięcie szerzenia się Covid-19, które zostałyby wprowadzone w koordynacji z tymi przyjętymi przez władze włoskie".
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.