Przemówienie do alumnów, księży i zakonników zgromadzonych w katedrze; Szczecin, 11 czerwca 1987
5. Pragnę wyrazić radość, że powstaje budynek seminarium duchownego w Szczecinie, który ma stworzyć zewnętrzne warunki dla tego procesu - jakże doniosłego w życiu Kościoła!
Pragnę wyrazić radość, że z okazji tej inauguracji zgromadzili się tutaj nie tylko alumni tego seminarium oraz seminariów sąsiednich i diecezji, ale również kapłani, kapłani przede wszystkim z tych właśnie trzech bliźniaczych diecezji, niegdyś jednej gorzowskiej, z kolei trzech: szczecińsko-kamieńskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej i gorzowskiej. Wyrażam również radość, że w tym spotkaniu "żywych kamieni" uczestniczą obok kapłanów również i siostry zakonne, które wedle charyzmatu danego im w powołaniu, wedle rad ewangelicznych, na swój sposób przyczyniają się do budowy Ciała Chrystusowego, do tworzenia tej przestrzeni żywej, w której działa Duch Święty, działa w ich sercach i działa przez ich posługiwanie pośród Ludu Bożego całej tej, błogosławionej ziemi.
Sobór Watykański II potwierdził stanowisko Kościoła wyrażone na Soborze Trydenckim w sprawie seminariów duchownych.
Kardynał Stefan Wyszyński, mówiąc na Soborze o zadaniach seminariów duchownych w naszych czasach, przypomniał również polskie doświadczenia historyczne w tej dziedzinie. Mówił między innymi: "Posłużę się przykładem mało znanym, z rubieży północnych ówczesnego Kościoła katolickiego, nad dalekim Bałtykiem i nad Wisłą. Bo aż tu dotarła myśl Soboru Trydenckiego i to niezwykle szybko... Ziarno Soboru Trydenckiego rozrastało się w drzewo" (przemówienie kard. Stefana Wyszyńskiego, wygłoszone w auli soborowej 4 XI 1963 r. z okazji czterechsetnej rocznicy dekretu Soboru Trydenckiego o seminariach duchownych).
W dekrecie Soboru Watykańskiego II, poświęconym formacji kapłańskiej, czytamy, że seminarium jest sercem diecezji i wszyscy kapłani winni mu chętnie spieszyć z pomocą (por. Optatam totius, 5). W nim bowiem całe kształtowanie alumnów winno zmierzać ku temu, aby na wzór Pana naszego Jezusa Chrystusa, Nauczyciela, Kapłana i Pasterza, sposobili się na prawdziwych duszpasterzy.
Do posługi słowa: by objawione słowo Boże coraz lepiej rozumieli, przez rozmyślanie posiedli, a mową i obyczajami wyrażali.
Do posługi kultu Bożego oraz uświęcania dusz: aby modląc się i spełniając święte czynności liturgiczne, wykonywali dzieło zbawienia przez Ofiarę eucharystyczną i sakramenty.
Do posługi pasterskiej: aby umieli ukazywać ludziom Chrystusa, "który nie przyszedł, aby Mu służono, ale aby służyć i oddać duszę swoją na okup za wielu" (Mk 10,45; por. J 13,12-17), aby stawszy się sługami wszystkich, wielu pozyskali (por. 1 Kor 9,19) (por. Optatam totius, 4). 6. Pragnę zwrócić się do Boga z najgłębszym dziękczynieniem za wyjątkową łaskę powołań kapłańskich i zakonnych, jaką obdarza On w dzisiejszych czasach Kościół w naszej Ojczyźnie.
Ze słowem pozdrowienia, wdzięczności i zachęty, zwracam się do całej rodziny seminariów duchownych, uczelni teologicznych, domów formacji i studiów zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich, do Instytutów Wyższej Kultury Chrześcijańskiej, do wszystkich. Do przełożonych, profesorów i wychowawców oraz do alumnów, kleryków i nowicjuszy oraz nowicjuszek w całej Ojczyźnie.
Wypada mi dołączyć tutaj licznych świeckich studentów i studentki teologii i filozofii chrześcijańskiej. Jest to także szczególny znak czasów w życiu Kościoła powszechnego i Kościoła na naszej ziemi.
Życie seminaryjne, studia, praca nad sobą, ćwiczenie we wspólnocie i solidarności musi nieustannie czerpać z jedności Kościoła, z tej duchowej i nadprzyrodzonej mocy, która płynie z prawdy i miłości.
Dlatego też kardynał Wyszyński - we wspomnianym już przemówieniu - podkreślał, że na tym kamieniu, na jedności Kościoła, opierają się "cztery kolumny formacji młodego pokolenia: jedność z Trójcą Świętą, jedność z Kościołem, jedność z biskupem i jedność z Ludem Bożym".
7. Teologia winna służyć posłannictwu i to właśnie posłannictwu pasterskiemu Kościoła. Jest to zarazem służba na rzecz polskiej kultury chrześcijańskiej jako podstawowego dobra własnego narodu. Nauka katolicka winna podejmować i spełniać swoje zadania stosownie do wymagań intelektualnych i moralnych polskiego społeczeństwa, a wymagania te, jak wiadomo, bardzo się podniosły i stale się podnoszą.
Stąd też ważne jest dla Kościoła i dla społeczeństwa katolickiego ugruntowanie charakteru akademickiego studiów w wyższych seminariach duchownych w całej Polsce. Funkcja dydaktyczna bowiem - czyli nauczanie - łączy się z "uprawianiem nauki", ze żmudną niejednokrotnie pracą badawczą, która jest istotna dla twórczości naukowej.
Rzetelna formacja filozoficzna i teologiczna winna uzdolnić przyszłych kapłanów - w duchu dialogu-konfrontacji z dzisiejszym światem - do ukazywania chrześcijańskiej wizji Boga, człowieka i świata oraz jej intelektualnych, społecznych i etycznych implikacji.
Zgodnie ze wskazaniami Soboru Watykańskiego II księża profesorowie winni spełniać swe posłannictwo w Kościele w tej doniosłej dziedzinie, przeświadczeni, że jest to pierwsze i podstawowe zadanie, niezbędne dla "jutra" ewangelizacji prowadzonej przez Kościół w naszej Ojczyźnie. Zadaniem tak profesorów, jak wychowawców jest pomóc alumnom w pogłębianiu świadomości Kościoła jako wspólnoty zatroskanej o poziom chrześcijańskiego życia wszystkich wiernych. Życie wewnętrzne niech będzie "duszą" apostolstwa, a apostolstwo ze swej strony niech domaga się rzetelnego studium i pogłębionego życia duchowego.
Choć krótko wypada wspomnieć o roli teologów, w łączności z pasterzami diecezji, również w dziedzinie formacji "permanentnej" księży pracujących w duszpasterstwie. Z kolei także o ich zadaniach w dziedzinie należytej formacji chrześcijańskiej laikatu: chodzi o kształtowanie świeckich współpracowników dzieła ewangelizacji. Perspektywa zbliżającego się Synodu Biskupów czyni ten postulat szczególnie aktualnym. Winniście zapewnić kompetentną pomoc ośrodkom duszpasterstwa inteligencji, twórców kultury, ludzi nauki i techniki, a także współpracować w przeprowadzaniu studium katolickiej nauki społecznej i pogłębionego studium chrześcijańskiego dla duszpasterstwa robotników, rolników, dla całego szeroko pojętego świata pracy.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.