Stolica Apostolska wystosowała list to biskupów niemieckich przestrzegając ich, że plany tzw. „procesu synodalnego”, który miałby wypracować wiążące decyzje nie mają „ważności eklezjologicznej” – donosi agencja CNA. List w tej sprawie przesłał 4 września do wszystkich członków episkopatu niemieckiego prefekt Kongregacji ds. Biskupów, kard. Marc Ouellet. Dołączono do niego opinię opracowaną przez Papieską Radę ds. Tekstów Prawnych.
„Jeśli Niemiecka Konferencja Biskupów doszła do przekonania, że potrzebny jest Synod Plenarny, to powinna postępować zgodnie z procedurami określonymi w Kodeksie Prawa Kanonicznego, aby można było podejmować uchwały wiążące” - stwierdzono.
Zauważono również, że proponowany skład Zgromadzenia Synodalnego jest „nieważny eklezjologicznie”. Przytaczano w nim propozycję partnerstwa biskupów z Centralnym Komitetem Katolików Niemieckich - grupą świeckich, która zajęła publicznie stanowisko sprzeczne z wieloma elementami nauczania Kościoła, w tym dotyczącymi święceń kobiet i moralności seksualnej.
Podkreślono, że Centralny Komitet Katolików Niemieckich zgodził się na zaangażowanie w ten proces, pod warunkiem, że Zgromadzenie Synodalne mogłoby opracować wiążącą politykę dla Kościoła niemieckiego.
„Jak Kościół partykularny może obradować w sposób wiążący, jeśli poruszane tematy mają wpływ na cały Kościół?” - pyta abp Iannone. „Konferencja Episkopatu nie może nadać mocy prawnej rezolucjom [w tych sprawach], leży to poza jej kompetencjami” – czytamy w liście. Abp Iannone zaznaczył, że „synodalność w Kościele, do której często nawiązuje Papież Franciszek, nie jest synonimem demokracji ani decyzji większości”, zauważając, że nawet gdy obraduje w Rzymie Synod Biskupów, to jego wyniki prezentuje papież. „Proces synodalny musi odbywać się w ramach wspólnoty zorganizowanej hierarchicznie, a wszelkie uchwały wymagałyby wyraźnej zgody Stolicy Apostolskiej. W ocenie prawnej stwierdzono, że niemieckie propozycje „pozostawiają wiele pytań, które zasługują na uwagę”.
W wystosowany 29 czerwca b.r. liście do biskupów niemieckich Papież Franciszek odnosząc się do kontrowersyjnej „drogi synodalnej”, zaznaczył, że już wielokrotnie wypowiadał się na temat synodalności Kościoła. Podkreślił, że „synodos, wspólna droga pod kierownictwem Ducha Świętego możliwa jest jedynie przy udziale całego Kościoła powszechnego”.
Papież wskazał na potrzebę „sensus Ecclesiae, który uwalnia nas od dziwaczności i ideologicznych tendencji“. „Kościół powszechny – napisał Franciszek – żyje w Kościołach partykularnych i z Kościołów partykularnych, tak samo jak Kościoły partykularne żyją w Kościele powszechnym i z Kościoła powszechnego. Gdyby były od niego odłączone, uległyby osłabieniu i zepsute obumarłyby”.
Ojciec Święty przestrzegł też przed „jedną z pierwszych i największych pokus w Kościele, którą jest przeświadczenie, że rozwiązanie problemów możliwe jest przez reformy strukturalne, organizacyjne i administracyjne“. W zamian za to Papież zaproponował powrót do „prymatu ewangelizacji“. „Poprzez ewangelizację odzyskujemy radość z Ewangelii, radość z bycia chrześcijanami“ - napisał Franciszek przedstawiając też konkretne „duchowe środki lecznicze“: modlitwę, pokutę i adorację.
Wyżsi urzędnicy zarówno Kongregacji ds. Biskupów, jak i Papieskiej Rady ds. Tekstów Legislacyjnych potwierdzili CNA, że oba dokumenty zostały wysłane na ręce kard. Marxa w zeszłym tygodniu, z instrukcją, że ich treść powinna stanowić podstawę do dalszych dyskusji na temat procesu synodalnego, gdy biskupi niemieccy spotkają się pod koniec tego miesiąca w Fuldzie na sesji plenarnej.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.