Papież Franciszek od samego początku z wielką troską śledzi proces pokojowy w Sudanie Południowym i wspiera nasze wysiłki na drodze budowania pojednania. Wskazuje na to bp Barani Eduardo Hiiboro Kussala kierujący konferencją episkopatu łączącą biskupów Sudanu i Sudanu Południowego.
Ojciec Święty przyjął ich na specjalnej audiencji w ramach tradycyjnej wizyty ad limina Apostolorum.
Wizyta przypadła w szczególnym czasie. Wszystkie strony konfliktu podpisały bowiem właśnie porozumienie pokojowe, które ma szansę zakończyć wojnę w Sudanie Południowym. W tym najmłodszym państwie świata, które siedem lat temu odłączyło się od Sudanu konflikt wybuchł w 2013 r. powodując dziesiątki tysięcy ofiar i miliony uchodźców. Obecnie prezydent Salva Kiir porozumiał się ze swym głównym przeciwnikiem Riekiem Macharem (byłym wiceprezydentem i obecnym przywódcą opozycji), co do powołania rządu przejściowego i podziału władzy. Obserwatorzy podkreślają, że został postawiony ważny krok na drodze pokoju.
Wskazując na kruchość podpisanego porozumienia bp Kussala podkreśla, że Kościół czyni wszystko, co w jego mocy, by doprowadzić do przywrócenia pokoju. „Potrzeba silnej woli politycznej, by wprowadzić w życie porozumienie pokojowe, jeśli jej zabraknie Sudańczycy nadal będą cierpieć z powodu dramatu wojny” – podkreśla bp Kussala. Zauważa jednocześnie, że zmiany zachodzące w Afryce mimo wszystko budzą nadzieję na przyszłość. Hierarcha odnosi się w ten sposób do porozumienia między Etiopią i Erytreą, które zawarto po 20 latach, kończąc tym samym jeden z najdłuższych konfliktów w Afryce.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.