Papież Franciszek powiedział w poniedziałek, że chrześcijanie muszą modlić się za wierzących, nawet jeśli popełniają oni błędy. Rządzący muszą zaś modlić się o mądrość - mówił podczas mszy w kaplicy watykańskiego Domu świętej Marty, gdzie mieszka.
W homilii, którą przytoczyło Radio Watykańskie, papież podkreślał, że rządzący muszą modlić się o to, by dobrze sprawować władzę i o dobro wspólne narodu, który został im powierzony.
Muszą oni, jak wskazywał Franciszek, prosić w modlitwie o to, by nie stracili "świadomości podlegania" Bogu i ludowi i o to, by tam znajdowali swą siłę, a nie "w małej grupce czy w sobie samych".
Franciszek oświadczył następnie, że rządzący, którzy deklarują się jako agnostycy lub ateiści, powinni konfrontować się ze swoim sumieniem i "mędrcami swego ludu". Ale nie można "pozostawać samemu, w małej grupce swej partii" - przestrzegł.
W improwizowanej homilii papież dodał: "Nie możemy pozostawiać rządzących samych. Musimy towarzyszyć im modlitwą. Chrześcijanie muszą się za nich modlić". Jak zauważył, wierzący może czasem zapytać: "Jak mam się modlić za tego, kto robi tyle niedobrych rzeczy?".
Według Franciszka, taki polityk jeszcze bardziej potrzebuje modlitwy. "Kiedy rządzący jest wolny i może sprawować władzę w pokoju, cały naród z tego korzysta" - mówił.
Na zakończenie papież zwrócił się do uczestników mszy: "Kiedy robiąc rachunek sumienia przed spowiedzią odkryjecie, że nie modliliście się za rządzących, wyspowiadajcie się z tego". "Bo to jest grzech" - dodał papież.
W rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański, Papież Franciszek mówił o męczennikach, oddających życie.
"Chciałem, aby drugie Drzwi Święte były tutaj, w więzieniu."
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.