Czy wypada, aby Następca świętego Piotra kręcił młynka laską, jak Charlie Chaplin w swych filmach? Albo żeby długo w noc tkwił w oknie i śpiewał, rozmawiał, żartował ze stojącymi na ulicy tłumami? Jan Paweł II wielokrotnie to robił. Tak wpływa na niego obecność młodzieży.
fot. PAP/Arturo Mari
Świat, który otrzymujecie w dziedzictwie jest światem, który rozpaczliwie potrzebuje nowego sensu braterstwa oraz ludzkiej solidarności. Jest to świat, który potrzebuje uzdrowienia poprzez dotyk pięknem i bogactwem Bożej miłości. Ten świat potrzebuje świadków takiej miłości. Potrzebuje Was - abyście byli solą dla ziemi i światłością dla świata.
Toronto, 28 lipca 2002
Kwestia zaufania
Coraz częściej w swych rozmowach z młodzieżą Jan Paweł II podkreśla swój wiek. Mówi, że jest stary i zmęczony. Oni jednak odpowiadają: „Jesteś młody! Jesteś młody!”. I wołają na całym świecie: „Zostan z nami!”.
Papież zdobywa młodych m.in. swoją otwartością, autentycznością, szczerością. Nikogo przed nimi nie udaje. Nie czyni żadnych uników. W roku 1980 we Francji odpowiadał na 21 pytań, jakie zadała mu młodzież, m. in. o to, kim dla Papie ża jest Chrystus, jak się modli, co sądzi o możliwości wybuchu wojny światowej. Ojciec Święty nie uchylał się od żadnej odpowiedzi, rozmowa była długa i wyczerpująca.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.