Rozwój i solidarność: dwie drogi wiodące do pokoju (1987)

Orędzie Jana Pawła II na XX Światowy Dzień Pokoju

2. ... aby rozważyć sprawę solidarności ...
Obecne Orędzie na XX Światowy Dzień Pokoju wiąże się ściśle z Orędziem, które skierowałem do świata w roku ubiegłym, poświęcając je tematowi: "Pokój jest wartością, która nie zna podziałów na Północ-Południe, Wschód-Zachód: jest tylko jeden pokój". W Orędziu tym powiedziałem: "Uznanie jedności rodziny ludzkiej znajduje żywy oddźwięk w naszym życiu i zaangażowaniu w sprawę pokoju... Oznacza to, że poświęcamy się nowej solidarności, solidarności rodziny ludzkiej ... (zastępujemy napięcie) nowym układem stosunków, społeczną solidarnością wszystkich ludzi" (n. 4).

Uznanie społecznej solidarności rodziny ludzkiej wymaga odpowiedzialnego budowania na tym, co nas jednoczy. Oznacza to rzeczywiste i bezwarunkowe propagowanie równej godności każdego człowieka jako istoty ludzkiej obdarzonej podstawowymi i niezbywalnymi prawami. Dotyczy to wszystkich aspektów naszego życia, zarówno osobistego, jak i życia w rodzinie, we wspólnocie, do której należymy, a także życia w świecie. Gdy naprawdę uświadomimy sobie to, że jesteśmy braćmi i siostrami we wspólnym człowieczeństwie, wówczas będziemy mogli kształtować swoje postawy wobec życia w świetle owej solidarności, która nas jednoczy. Potwierdza się to szczególnie we wszystkim, co odnosi się do sprawy podstawowej i powszechnej, której na imię: pokój.

W życiu każdego z nas były chwile i wydarzenia, które związały nas ze sobą na gruncie świadomego uznania jedynego człowieczeństwa. Od czasu, gdy mogliśmy po raz pierwszy oglądać obraz świata z przestrzeni kosmicznej, nastąpiła wyraźna zmiana w sposobie postrzegania naszej planety, jej niezmierzonego piękna i kruchości. Dzięki wynikom badań kosmosu stwierdzamy, że wyrażenie "wspólne dziedzictwo całej ludzkości" nabrało nowego znaczenia. Im bardziej uczestniczymy w artystycznym i kulturalnym bogactwie drugiego człowieka, tym lepiej odkrywamy wspólne nam wszystkim człowieczeństwo. Zwłaszcza ludzie młodzi pogłębili poczucie jedności poprzez regionalne lub światowe imprezy sportowe czy inne tego typu inicjatywy, wzmacniające więzy braterstwa.

3. ... na ile jest realizowana w praktyce ...
Równocześnie jakże często w ostatnich latach mieliśmy sposobność przychodzenia z braterską czy siostrzaną pomocą ofiarom kataklizmów naturalnych lub też ludziom cierpiącym z powodu wojny i głodu. Jesteśmy świadkami rosnącego zbiorowego pragnienia - ponad barierami politycznymi, geograficznymi czy ideologicznymi - aby nieść pomoc najbiedniejszym członkom rodziny ludzkiej. Tak tragiczne i przedłużające się wciąż cierpienia naszych braci i sióstr w Afryce subsaharyjskiej pobudzają wszędzie do konkretnych inicjatyw będących wyrazem ludzkiej solidarności. Z zadowoleniem przekazałem w roku 1986 Międzynarodową Nagrodę Pokojową Papieża Jana XXIII Katolickiemu Biuru Doraźnej Pomocy Uchodźcom (COERR) w Tajlandii, a to z dwóch powodów: mogłem w ten sposób, po pierwsze, zwrócić uwagę świata na nie ulegającą poprawie sytuację tych, którzy zmuszani są do opuszczenia ojczyzny; po drugie - podkreśliłem ducha współdziałania i współpracy, jaki ujawniło tak wiele wspólnot - katolickich i innych - przy zaspokajaniu potrzeb owych dotkliwie doświadczonych, bezdomnych ludzi. Tak, duch ludzki zdolny jest reagować i reaguje z wielką ofiarnością na cierpienia innych. W tego rodzaju odpowiedzi możemy odkryć coraz większe urzeczywistnienie solidarności społecznej, która słowem i czynem głosi, że stanowimy jedno, że winniśmy uznać naszą jedność i że jest to zasadniczy czynnik w budowaniu wspólnego dobra wszystkich jednostek i narodów.

Przykłady te pokazują, że potrafimy współdziałać i współdziałamy na wiele sposobów oraz że potrafimy współpracować i współpracujemy z sobą na rzecz wspólnego dobra. Winniśmy jednak czynić jeszcze więcej. Winniśmy przyjąć zasadniczą postawę wobec naszego człowieczeństwa oraz naszego stosunku wobec każdego człowieka i każdej wspólnoty ludzkiej na świecie. Wówczas uświadomimy sobie, że zaangażowanie na rzecz solidarności całej ludzkiej rodziny stanowi drogę wiodącą do pokoju. Inicjatywy, które powiększają wspólne dobro ludzi i umacniają dobrą wolę w stosunkach pomiędzy narodami, są krokiem naprzód ku urzeczywistnieniu solidarności. Więź wzajemnego zrozumienia i miłości, która skłania nas do niesienia pomocy cierpiącym, uwydatnia naszą jedność w inny jeszcze sposób. Wyzwaniem bowiem, które wszyscy winniśmy pojąć, jest potrzeba przyjęcia postawy społecznej solidarności z całą rodziną ludzką i podejmowania w tym duchu wszelkich problemów społecznych i politycznych.

Tak więc, na przykład, Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła rok 1987 Międzynarodowym Rokiem Schronienia dla Bezdomnych. W ten sposób kieruje ona naszą uwagę ku sprawie ogromnie ważnej i umacnia postawę solidarności - ludzkiej, politycznej i ekonomicznej - z milionami rodzin pozbawionych elementarnych warunków niezbędnych do rozwoju właściwego życia rodzinnego.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg