W dniach 17- 23 marca Benedykt XVI odbył pierwszą w czasie swego pontyfikatu
pielgrzymkę do Afryki. W ciągu siedmiu dni odwiedził Kamerun (17-20 marca) i
Angolę (20 -23 Marca). Papież przyjmowany z „gorącą, afrykańską gościnnością"
przebywał w dwóch miastach: Jaunde i Luandzie.
Kamerun
Benedykt przybywa do nas!
Benedykt XVI wczesnym popołudniem 17 marca wylądował na międzynarodowym lotnisku Nsimalen w stolicy kraju, Jaunde. Ojca Świętego powitał prezydent Paul Biya, a także przedstawiciele lokalnego Kościoła, z abp. Simonem-Victorem Tonyé Bakotem, przewodniczącym konferencji episkopatu.
Rządzący Kamerunem od niemal 27 lat Paul Biya witając papieża uznał wizytę za „wyjątkowy przywilej”, a obecność Benedykta XVI nazwał „wyrazem ufności w przyszłość, znakiem wzajemnej miłości między Stolicą Piotrową a narodem kameruńskim”.
W wygłoszonym po francusku i angielsku przemówieniu Ojciec Święty przypomniał o niezliczonych misjonarzach i licznych męczennikach, którzy „nadal dają świadectwo o Chrystusie w całej Afryce”, dzięki czemu tutejszy Kościół liczy obecnie ponad 150 mln wiernych. Wyraził też radość, że po raz pierwszy od wyboru przybył na Czarny Ląd i złożył życzenia mieszkańcom Kamerunu z okazji zbliżającej się 50. rocznicy niepodległości.
Benedykt XVI wspomniał także wizytę Jana Pawła II z 1995 r., a nawiązując do problemów przeżywanych w Afryce podkreślił, że „chrześcijanin nigdy nie może milczeć w obliczu cierpienia czy przemocy, biedy czy głodu, korupcji czy nadużywania władzy oraz regionalnych konfliktów". „Afryka cierpi niewspółmiernie” – dodał zaznaczając, że mieszkańcy Czarnego Kontynentu pragną sprawiedliwości i pokoju.
„Benedykt przybywa do nas!“ – było najczęściej pojawiającym się hasłem wśród plakatów i transparentów witających papieża. Wzdłuż ulic i na państwowych budynkach powiewały narodowe flagi Kamerunu w barwach zieleni, czerwieni i żółci oraz biało-żółte Watykanu.