Homilia Benedykta XVI wygłoszona w katedrze św. Patryka w Nowym Jorku

Ubolewanie z powodu podziału wśród katolików we współczesnym świecie wyraził dziś Benedykt XVI. Przemawiając w nowojorskiej katedrze św. Patryka do kapłanów, zakonników i zakonnic z całych Stanów Zjednoczonych nawiązał także - po raz piąty podczas obecnej podróży apostolskiej - do przypadków seksualnych nadużyć, jakich dopuścili się amerykańscy księża.

Czyż to nie ta jedność wizji i zamiarów – zakorzeniona w wierze i w duchu nieustannego nawrócenia i osobistej ofiary – jest tajemnicą zaskakującego wzrostu Kościoła w tym kraju? Wystarczy pomyśleć o nadzwyczajnym dziele owego wzorowego amerykańskiego kapłana, czcigodnego Michaela McGivneya, którego wizja i zapał przywiodły do założenia Rycerzy Kolumba, bądź o duchowym dziedzictwie całych pokoleń zakonnic, zakonników i kapłanów, którzy w ciszy poświęcili swe życie służbie ludowi Bożemu w niezliczonych szkołach, szpitalach i parafiach.

W kontekście naszej potrzeby perspektywy opartej na wierze i jedności oraz współpracy przy budowie Kościoła, chciałbym powiedzieć słowo na temat nadużyć seksualnych, które przyniosły tyle cierpień. Miałem już możność mówić o tym i o szkodzie, jaką wyrządziło to wspólnocie wiernych. Tu pragnę jedynie zapewnić was, drodzy kapłani i zakonnicy, o mojej duchowej bliskości, gdy staracie się z chrześcijańską nadzieją odpowiedzieć na nieustanne wyzwania, jakie niesie ta sytuacja. Łączę się z waszą modlitwą o to, aby dla każdego był to czas oczyszczenia, a dla każdego pojedynczego Kościoła oraz wspólnoty zakonnej, był to czas uzdrowienia. Niech Pan Jezus Chrystus obdarzy Kościół w Ameryce odnowionym poczuciem jedności i stanowczości, aby wszyscy – biskupi, duchowieństwo, zakonnicy, zakonnice i świeccy – podążali w nadziei i w miłości do prawdy i do siebie nawzajem.

Drodzy przyjaciele, uwagi te przywiodły mnie do ostatniej obserwacji związanej z tą wielką katedrą, w której się znajdujemy. Wiemy, że jedność gotyckiej katedry nie jest jednością statyczną antycznej świątyni, lecz jednością zrodzoną z dynamicznego napięcia rozmaitych sił, które wypiętrzają architekturę wzwyż, kierując ją ku niebu. Także tu możemy dopatrzyć się symbolu jedności Kościoła, która jest jednością – jak powiedział nam św. Paweł – żywego ciała, złożonego z wielu członków, z których każdy ma swoją rolę i swoje miejsce. Tu także widzimy konieczność uznania i szanowania darów każdego poszczególnego członka ciała jako „objawienia się Ducha dla wspólnego dobra” (1 Kor 12, 7). Niewątpliwie w strukturze Kościoła, jakiej chciał Bóg, należy odróżniać między darami hierarchicznymi i darami charyzmatycznymi (por. „Lumen gentium”, 4). Ale właśnie rozmaitość i bogactwo łask udzielanych przez Ducha wzywa nas nieustannie do rozeznawania, jak dary te muszą być włączone we właściwy sposób w służbę misji Kościoła. Wy, drodzy kapłani, za sprawą sakramentalnych święceń, upodobnieni zostaliście do Chrystusa, Głowy Ciała. Wy, drodzy diakoni, zostaliście ustanowieni dla służby tego Ciała.

Wy, drodzy zakonnicy i zakonnice, zarówno kontemplacyjni, jak i oddający się apostolstwu, poświęciliście swoje życie naśladowaniu Boskiego Nauczyciela w wielkodusznej miłości i w pełnej wierności Jego Ewangelii. Wy wszyscy, którzy wypełniacie dziś tę katedrę, jak i wasi bracia i siostry w podeszłym wieku, chorzy czy na emeryturze, którzy przyłączają swoje modlitwy i swoje ofiary do waszej pracy, wezwani jesteście do tego, ażeby być siłami jedności w łonie Ciała Chrystusowego. Poprzez wasze osobiste świadectwo i waszą wierność posłudze bądź powierzonemu wam apostolstwu, przygotowujcie drogę Duchowi. Duch bowiem nie przestaje nigdy rozlewać swoich obfitych darów, wzbudzać nowych powołań i nowych misji oraz prowadzić Kościoła – jak Pan obiecał w dzisiejszym fragmencie Ewangelii – ku całej prawdzie (por. GJ 16, 13).

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg