Tylko nierozerwalne małżeństwo mężczyzny i kobiety tworzy rodzinę

Homilia Ojca Świętego Benedykta XVI na Mszy św. kończącej V Światowe Spotkanie Rodzin w dniu 9 lipca 2006 r.

Rodzina chrześcijańska przekazuje wiarę, gdy rodzice uczą dzieci modlić się i modlą się razem z nimi (por. Familiaris consortio, 60); gdy zbliżają je do sakramentów i wprowadzają je w życie Kościoła; gdy wszyscy gromadzą się, by czytać Biblię, oświecając życie rodzinne światłem wiary i wysławiając Boga jako Ojca.

W dzisiejszej kulturze wysławia się bardzo często wolność jednostki, pojmowanej jako samodzielny podmiot, jak gdyby radził sobie sam i wystarczał sam sobie, pomijając związki z innymi, i odpowiedzialność za innych. Próbuje się organizować życie społeczne, wychodząc jedynie od pragnień subiektywnych i zmiennych, bez żadnego odniesienia do uprzedniej prawdy obiektywnej, jaką tworzą godność każdej istoty ludzkiej i jej obowiązki oraz niezbywalne prawa, którym powinna służyć każda grupa społeczna.

Kościół nie przestaje przypominać, że prawdziwa wolność istoty ludzkiej wypływa z faktu, że została ona stworzona na obraz i podobieństwo Boga. Dlatego wychowanie chrześcijańskie jest wychowaniem w wolności i do wolności. „Czynimy dobro nie jako niewolnicy, którzy nie mogą postępować inaczej, ale postępujemy tak, ponieważ ponosimy osobistą odpowiedzialność za całość; ponieważ miłujemy prawdę i dobro, ponieważ miłujemy samego Boga, a więc i Jego stworzenia. Oto prawdziwa wolność, do której chce nas prowadzić Duch Święty” (Homilia w wigilię Zesłania Ducha Świętego, 3 czerwca 2006 r.).

Jezus Chrystus jest człowiekiem doskonałym, przykładem synowskiej wolności, który uczy nas przekazywać innym swoją własną miłość: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej” (J 15, 9). W związku z tym Sobór Watykański II naucza, że „małżonkowie i rodzice chrześcijańscy powinni, idąc własną drogą, przez całe życie podtrzymywać się wzajemnie w łasce z pomocą wiernej miłości, a przyjmowanemu z miłości od Boga potomstwu wpajać chrześcijańskie zasady i ewangeliczne cnoty. W ten sposób bowiem dają wszystkim przykład niestrudzonej i szlachetnej miłości, w ten sposób też budują braterską wspólnotę miłości i są świadkami i współpracownikami płodności Matki-Kościoła, na znak uczestnictwa w tej miłości, jaką Chrystus umiłował swoją Oblubienicę i wydał za nią siebie samego” (Lumen gentium, 41).

Pełna miłości radość, z jaką nasi rodzice przyjęli nas i towarzyszyli naszym pierwszym krokom na tym świecie jest niczym znak i sakramentalne przedłużenie życzliwej miłości Boga, od którego pochodzimy. Doświadczenie przyjęcia i umiłowania przez Boga i przez naszych rodziców jest mocną podstawą, która zawsze sprzyja wzrostowi i prawdziwemu rozwojowi człowieka i która zarówno pomaga nam dojrzewać na drodze ku prawdzie i miłości, jak i wychodzić z samych siebie, aby wejść w komunię z innymi ludźmi i z Bogiem.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama