Arcybiskup Canterbury, Jego Wielebność George L. Carey, reprezentujący Wspólnotę anglikańską, oraz Biskup Rzymu, Jego Świątobliwość Papież Jan Paweł II, po raz kolejny spotkali się w Rzymie na wspólnej modlitwie (5 grudnia 1996).
Obecnie Międzynarodowa Komisja stara się osiągnąć większą zbieżność poglądów na temat władzy w Kościele. Bez porozumienia w tej dziedzinie nie osiągniemy pełnej, widzialnej jedności, do jakiej wspólnie dążymy. Także udzielanie święceń kapłańskich i biskupich kobietom w niektórych prowincjach anglikańskich coraz wyraźniej staje się przeszkodą dla pojednania i stwarza nową sytuację. Z tego względu na obecnym etapie naszej wędrówki może być wskazane przeprowadzenie kolejnych konsultacji na temat tego, jak ma się dalej rozwijać relacja między Wspólnotą anglikańską a Kościołem katolickim. Jednocześnie zachęcamy Międzynarodową Komisję do kontynuowania i pogłębiania dialogu nie tylko na temat kwestii związanych z naszymi obecnymi trudnościami, ale także we wszystkich tych dziedzinach, w których musimy dopiero osiągnąć pełne porozumienie.
Jesteśmy powołani, aby głosić Ewangelię, nalegając «w porę i nie w porę» (por. 2 Tm 4, 2). W wielu częściach świata anglikanie i katolicy starają się dawać wspólne świadectwo w obliczu narastającego sekularyzmu, apatii religijnej i zagubienia moralnego. Zawsze, gdy mogą zgodnie świadczyć o Ewangelii, powinni to czynić, ponieważ podziały między nami przesłaniają ewangeliczne orędzie pojednania i nadziei. Usilnie zachęcamy naszych wiernych, aby w pełni korzystali z możliwości, jakie już zostały im otwarte, na przykład w wydanym przez Kościół katolicki «Dyrektorium w sprawie realizacji zasad i norm dotyczących ekumenizmu» (1993 r.). Wzywamy ich do pokuty za błędy przeszłości, do modlitwy o łaskę jedności, do otwarcia się na przemieniającą moc Bożą oraz do współpracy na wszelkie stosowne sposoby na szczeblu lokalnym, krajowym i regionalnym. Modlimy się, aby przeważył duch dialogu, co przyczyni się do pojednania i zapobiegnie powstawaniu nowych trudności, pamiętając wszakże, iż jakiekolwiek działania mające znamiona prozelityzmu przeszkadzają naszemu wspólnemu świadectwu, i dlatego należy z nich zrezygnować.
Przygotowujemy się do obchodów roku 2000, tyle lat bowiem upływa od czasu, gdy Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (por. J 1, 14). Jest to sposobność, by na nowo wyznać publicznie naszą wspólną wiarę w Boga, który tak bardzo umiłował świat, że zesłał swojego Syna, nie aby świat potępił, ale by świat został przez Niego zbawiony (por. J 3, 16-17). Zachęcamy anglikanów i katolików, a także wszystkich ich chrześcijańskich braci i siostry, aby w roku 2000 wspólnie modlili się, świętowali i dawali świadectwo. Zwracamy się do nich z tym wezwaniem w duchu pokory, świadomi, że wiarygodne świadectwo stanie się w pełni możliwe dopiero wówczas, gdy anglikanie i katolicy oraz wszyscy ich chrześcijańscy bracia i siostry osiągną pełną, widzialną jedność, zgodnie z modlitwą Chrystusa «aby wszyscy stanowili jedno, (…) aby świat uwierzył» (J 17, 21).
Rzym, 5 grudnia 1996 r.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.