O nadziejach związanych z papieską pielgrzymką mówią chrześcijanie i
muzułmanie, osobistości i zwykli ludzie, w Polsce i na świecie.
O. Fabian Adkins: Papież naładuje nasze baterie
Góra Nebo uczy ufności Bogu – mówi Radiu Watykańskiemu o. Fabian Adkins. Franciszkanin z Australii żyje tam od trzech lat, a w Ziemi Świętej pracuje od 34 lat.
Fabian Adkins OFM: Przygotowaliśmy się do papieskiej wizyty, na ile się dało, jako że kościół jest obecnie w odbudowie. Teren wokół został uporządkowany. Mamy nadzieję, że Bóg pobłogosławi pracom, które tu wykonujemy. Przygotowaliśmy nową część schodów i platformę, z której Ojciec Święty, jak niegdyś Mojżesz, będzie mógł zobaczyć Ziemię Obiecaną.
- Góra Nebo znana jest z biblijnego opisu. Jakby Ojciec określił przesłanie, które stąd płynie?
Moim zdaniem najważniejsze biblijne orędzie płynące z tego miejsca to zachęta, by ufać Bogu. Na wszelkie możliwe sposoby przez Mojżesza i Izraelitów Bóg zachęca: Zostawcie mi wszystkie swe problemy, patrzcie, jak moje mocne ramię działa. Kiedy Mojżesz oponował, gdy Bóg polecił mu wyprowadzić lud z niewoli, Bóg skłonił go, aby zrobił tak, jak mu zostało powiedziane. Gdy doszli do morza, Bóg powiedział: Wejdźcie w nie, pozostawcie mi resztę, a sprawię, że przejdziecie nawet nie po błocie, ale po suchej ziemi. To ukazuje Boży sposób działania, Jego drogę i uczy nas ufać Bogu. Wydaje mi się, że Ojciec Święty przybywa tu powiedzieć nam: Zachowujcie 10 przykazań, okazujcie sobie współczucie, miłujcie się wzajemnie i naśladujcie Jezusa – wszak to Jego przesłanie do świata. Właśnie stąd Jozue wprowadził naród do Nablusu, gdzie potwierdzono przymierze. Jezus z kolei udał się do pobliskiego Sychem, gdzie usiadł przy studni i rozmawiał z kobietą. Powiedział, że Prawo Mojżeszowe się skończyło, że On jest Mesjaszem. To jest piękne doświadczenie duchowe. Dla nas, którzy przebywamy tu w ciszy i spokoju tego miejsca, jest to bardzo podnoszące na duchu. Mam przed sobą niewielkie narzędzie, mikrofon, który potrzebuje baterii, aby mógł funkcjonować. Ojciec Święty te nasze baterie doładuje – tak jak ładuje się akumulatory.
- Stoimy na Górze Nebo. Czujemy silne powiewy wiatru, widzimy też piękną panoramę, która się stąd roztacza. Jaką perspektywę, Ojca zdaniem, mają przed sobą chrześcijanie w Ziemi Świętej, jakie perspektywy może otworzyć papieska wizyta?
Moim zdaniem Ziemia Święta jest niczym piąta Ewangelia. Mamy Pismo, jednak kiedy jesteśmy w Ziemi Świętej, oprócz tego, co napisane, trzeba nam czytać i między wierszami. To miejsce pokazuje nam moc Boga. Teraz mamy zachód słońca, widać góry, ale z detali – niewiele więcej, samą pustynię, a wszystko stworzone Bożą ręką. To wspaniała perspektywa, ułatwiająca zrozumienie tego, co mówi Pismo o Bożej obecności. Tu właśnie jest miejsce, w którym obecność Boga można odczuć, można ją odnaleźć.