Urodziny Benedykta XVI w sposób szczególny świętowano 16 kwietnia w Marktl, bawarskim miasteczku, w którym dokładnie 80 lat temu przyszedł na świat Joseph Ratzinger.
15 kwietnia otwarto tam dla pielgrzymów dom rodzinny Papieża Benedykta XVI. Jak powiedział biskup tamtejszej diecezji pasawskiej Wilhelm Schraml, ma on być nie tyle muzeum, ile „wyzwaniem duchowym, miejscem spotkań z wartościami, które są istotne dla nas wszystkich”.
Punktualnie o 4.15 nad ranem zaczęły bić dzwony kościoła św. Oswalda, w którym dokładnie 80 lat temu ochrzczony został Joseph Ratzinger. Przed domem, w którym się urodził, zgromadziło się ponad 150 mieszkańców Marktl i pobliskich bawarskich miasteczek. Po odśpiewaniu kilku pieśni religijnych zwiedzili oni dom papieski, który od 15 kwietnia udostępniony jest dla wszystkich pielgrzymów. Następnie proboszcz Marktl Josef Kaiser zaprosił wiernych do miejscowego kościoła.
„Zachęciłem wszystkich do przeżegnania się wodą z chrzcielnicy na pamiątkę chrztu Josepha Ratzingera a także naszego własnego chrztu świętego” – powiedział do zebranych ks. Kaiser.
Tymczasem niemiecka prasa wykorzystuje przypadające 16 kwietnia 80. urodziny Benedykta XVI do oceny jego pontyfikatu. Większość komentatorów wypowiada się o nim z uznaniem. Podkreślają oni kontrast między uprzedzeniami z początku pontyfikatu, a stylem jego sprawowania. Joseph Raztinger, kiedyś w Niemczech nazywany "pancernym kardynałem", dzięki swojej otwartości i serdeczności odnalazł bardzo dobry kontakt z wiernymi, twierdzą komentatorzy w niemieckiej prasie.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.