Stolica Apostolska chciałaby mieć porządną drużynę piłkarską, która mogłaby rywalizować z Interem czy Juventusem - podała Informacyjna Agencja Radiowa.
Plany te - czy raczej marzenia - ujawnił kardynał Tarcisio Bertone, watykański sekretarz stanu i zagorzały kibic piłkarski.
W czasie spotkania w miejscowości Alassio nad Morzem Liguryjskim kardynał Bertone powiedział, iż nie wyklucza, że w przyszłości Watykan mógłby wystawić drużynę piłkarską, nie ustępującą klubom włoskiej ekstraklasy. Watykański sekretarz stanu nie sprecyzował, jak dalece są zaawansowane te plany i kiedy piłkarze w biało-żółtych koszulkach mogliby wybiec na boisko. Wiadomo jednak, że nosi się on z tym pomysłem od dawna.
W czasie tegorocznych mistrzostw świata kardynał Bertone, pół żartem, pół serio, stwierdził, że gdyby Watykan zebrał wszystkich Brazylijczyków studiujących na papieskich uczelniach, miałby fantastyczną drużynę. Sam Bertone nie ukrywa, że kibicuje Juventusowi. Przed nominacją na sekretarza stanu wystąpił nawet kilka razy w roli sprawozdawcy sportowego, komentując w radiu spotkania turyńskiego klubu.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.