Do aktywnego niesienia pomocy mieszkańcom Timoru Wschodniego oraz jak najszybszego przywrócenia w tym kraju spokoju wezwał na zakończenie audiencji generalnej Benedykt XVI.
Nawiązując do napiętej sytuacji w tym azjatyckim kraju, papież podkreślił, że szerząca się tam przemoc spowodowała wiele ofiar oraz doprowadziła do znacznych zniszczeń. „Zachęcając Kościół lokalny i organizacje katolickie oraz inne organizacje międzynarodowe do zaangażowania w pomoc dla uchodźców proszę was o modlitwę by Maryja wspomogła swą matczyną opieką wysiłki ludzi działających na rzecz przywrócenia spokoju i normalności” – powiedział Benedykt XVI.
Od tygodnia stolica Timoru Wschodniego stała się areną walk i zamieszek. Swe domy opuściły tysiące osób szukając schronienia w kościołach i ośrodkach prowadzonych przez organizacje humanitarne. Do eskalacji przemocy doszło, kiedy premier Marti Alkatiri oskarżył prezydenta Xanana Gusmao o zamach stanu. Napiętą sytuację wykorzystują pospolite bandy grabiąc sklepy, magazyny i podpalając domy.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.
Jest ona porównywalna z popularnością papieża Franciszka z pierwszego okresu jego pontyfikatu.
Nie w zgiełku, „ale w ciszy oczekiwania przenikniętego miłością”.
Sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo - powiedział Ojciec Święty.