Benedykt XVI przyjął 9 grudnia na audiencji prywatnej prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. Rozmowa obu mężów stanu trwała 17 minut.
Witając się z gospodarzem spotkania kończący swą kadencję szef polskiego państwa pozdrowił go po angielsku. - Najlepsze pozdrowienia z Polski. Polska czeka - powiedział. Papież w odpowiedzi uśmiechnął się i pokiwał głową, po czym obaj rozmówcy przeszli do prywatnej biblioteki Ojca Świętego, gdzie rozmawiali w cztery oczy.
Później dołączyła do nich małżonka prezydenta Jolanta i członkowie polskiej delegacji, m.in. ambasador Polski w Watykanie Hanna Suchocka i szef gabinetu prezydenta Waldemar Dubaniowski. Ta część spotkania trwała około 10 minut.
Prezydent wręczył papieżowi miniaturę w postaci witrażu przedstawiającego św. Benedykta i opata Dezyderiusza. Jest to reprodukcja miniatury z jedenastowiecznego lekcjonarza, przechowywanego w Bibliotece Watykańskiej. Benedykt XVI obdarował swych gości medalami pontyfikatu i różańcami.
Po audiencji delegacja polska udali się do podziemi Bazyliki św. Piotra, gdzie przed sarkofagiem Jana Pawła II złożyli hołd polskiemu Papieżowi. Prezydent stał wyprostowany, jego małżonka uklękła, a kapelan Pałacu Prezydenckiego ks. Jan Damian odmówił modlitwę za Sługę Bożego.
Następnie prezydent Kwaśniewski rozmawiał z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Angelo Sodano.
Przed audiencją w Watykanie ustępujący szef państwa spotkał się z prezydentem Włoch Carlo Azeglio Ciampim.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.