Stolica Apostolska i Słowenia opowiadają się za rozwiązaniem kryzysu migracyjnego w duchu solidarności i ludzkich wartości – oświadczyli kard. Pietro Parolin i słoweński premier Miro Cerar.
Watykański sekretarz stanu przebywa w Słowenii z okazji otwarcia nowej siedziby nuncjatury w Lubljanie. Wczoraj został przyjęty przez premiera, na dziś zaplanowana jest wizyta u prezydenta.
W centrum rozmów znajduje się kryzys migracyjny. Kraj ten doświadcza go bardzo dotkliwie. W ostatnich pięciu miesiącach przetoczyła się przezeń niemal półmilionowa fala uchodźców. To bardzo dużo, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że Słowenia ma zaledwie 2 mln mieszkańców. Po spotkaniu z kard. Parolinem premier Cerar ostrzegł, że jeśli sytuacja się nie zmieni, może dojść do napięć i destabilizacji na zachodnich Bałkanach.
Tyle że chrześcijanie w tym kraju, choć jest ich niewielu, nie mają łatwo.
W minionych dniach brali udział w międzyreligijnym spotkaniu „Meaning Meets Us”.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.