Papież Polak był przyjmowany jako „zwiastun prawdy i nadziei”, Benedykt XVI jako „pielgrzym miłości”, a Franciszek zostanie przyjęty jako „misjonarz miłosierdzia”.
Papież przybędzie na Kubę, by okazać nam swą bliskość w chwili, gdy dzięki jego mediacji oddychamy powietrzem nadziei w naszym życiu narodowym, licząc na nowe możliwości dialogu ze Stanami Zjednoczonymi. Piszą o tym kubańscy biskupi w specjalnym przesłaniu przed papieską pielgrzymką na tę rządzoną przez komunistów wyspę. Wskazują zarazem na znaczenie tego, co Ojciec Święty dokonał jako pasterz Kościoła powszechnego, dążąc do pojednania i pokoju między wszystkimi ludami ziemi. Ciekawostką jest to, że przesłanie episkopatu zostało opublikowane również na stronie internetowej dziennika Granma, będącego organem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Kuby.
Na wyspie rozpoczęły się duchowe przygotowania do wizyty Ojca Świętego. W ciągu dwóch najbliższych miesięcy w pierwsze piątki miesiąca wierni podejmować będą konkretne dzieła miłosierdzia, natomiast w nocy z 17 na 18 września w każdej wspólnocie katolickiej zostanie zorganizowane czuwanie modlitewne przygotowujące „serca Kubańczyków do usłyszenia i przyjęcia przesłania nadziei i współczucia, jakie przyniesie Papież Franciszek”.
Ojciec Święty będzie pielgrzymował na Kubę w dniach 19-22 września. Będzie trzecim w historii papieżem odwiedzającym tę karaibską wyspę. Wcześniej byli tam Jan Paweł II i Benedykt XVI. Papież Polak był przyjmowany jako „zwiastun prawdy i nadziei”, Benedykt XVI jako „pielgrzym miłości”, a Franciszek zostanie przyjęty jako „misjonarz miłosierdzia”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.