– Czeka was piekło, jeśli dalej pójdziecie tą drogą. Wasze pieniądze i władza są zbrukane krwią – mówił Franciszek do mafiosów, błagając ich na kolanach, by się nawrócili. Po raz pierwszy papież wziął udział w odbywającym się od 19 lat we Włoszech Dniu Pamięci o Ofiarach Mafii.
Kilka dni przed tym spotkaniem Włochami wstrząsnęła okrutna zbrodnia. Mafiosi ostrzelali samochód, którym jechała rodzina z trojgiem dzieci. Oprawca z zimną krwią zabił związanego ze światem przestępczym kierowcę i jego towarzyszkę życia. Nie miał miłosierdzia nawet dla 3-letniego Domenica, którego mama trzymała w ramionach. Jego 6- i 7-letni bracia przeżyli. – Gdy zaczęli strzelać, padliśmy na siedzenie i udawaliśmy martwych – opowiadali później policjantom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.