Wielkie rozczarowanie – tak międzynarodowi mediatorzy podsumowują wynik rozmów pokojowych w sprawie przyszłości Syrii, które zakończyły się dziś w Genewie.
Kolejna tura negocjacji nie doprowadziła nawet do otwarcia korytarzy humanitarnych. Prawdziwą porażką jest fakt, że wojska oenzetowskie nie otrzymały pozwolenia na wejście do oblężonego Homs, gdzie tysiące ludzi stoi w obliczu śmierci głodowej. Sytuacja jest dramatyczna – mówi o. Ghassan Sahoui, dyrektor jezuickiego centrum dla młodzieży w tym syryjskim mieście.
„Zaledwie kilometr od naszego centrum mieszkają nasi przyjaciele, którzy przeżywają naprawdę dramatyczne chwile. Nie mają co jeść, brakuje im dosłownie wszystkiego. Panuje ogromny ziąb, a oni nie mają lekarstw, nie mają dosłownie nic! – podkreśla zakonnik. - W tej sytuacji jest ponad 3 tys. mieszkańców Homs. Oblężenie sprawia, że nie możemy im dostarczyć żadnej pomocy; jedyne co możemy zrobić, to modlić się za tych ludzi. Rozmowy pokojowe pewno będą jeszcze długo trwały, ale gdy chodzi o pomoc humanitarną, nie można już dłużej czekać”.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że w czasie tygodnia trwania konferencji pokojowej „Genewa 2” w toczących się w Syrii walkach zginęło prawie 1 900 osób.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.