Orędzie papieża Franciszka na 48. Dzień Środków Społecznego Przekazu.
Nie wystarczy przechodzić wzdłuż alei "cyfrowych", to znaczy zwyczajnie być podłączonymi: trzeba, aby połączeniu towarzyszyło prawdziwe spotkanie. Nie możemy żyć samotnie, zamknięci w nas samych. Potrzebujemy kochania i bycia kochanymi. Potrzebujemy czułości. Strategie medialne nie zapewniają piękna, dobra i prawdy komunikacji.
Także światu mediów nie może być obca troska o człowieka i jest on wezwany do wyrażania czułości. Sieć digitalna może być miejscem bogatym w człowieczeństwo, nie siecią przewodów, ale osób. Neutralność mediów jest tylko pozorna: tylko ten, kto komunikując podejmuje wyzwanie, może być punktem odniesienia dla innych. Osobiste zaangażowanie jest podstawą wiarygodności komunikatora. Właśnie z tego względu chrześcijańskie świadectwo, dzięki sieci może dotrzeć na egzystencjalne peryferie.
Często powtarzam: wolę tysiąc razy Kościół poobijany, wychodzący na ulicę, który miał wypadek, od Kościoła chorego z powodu zamknięcia! A drogi są drogami świata, gdzie ludzie żyją i gdzie można do nich dotrzeć skutecznie i emocjonalnie. Wśród tych dróg są także te digitalne, zatłoczone ludźmi, często poranionymi, mężczyznami i kobietami szukającymi zbawienia lub nadziei. Także dzięki sieci orędzie chrześcijańskie może dotrzeć "aż po krańce ziemi" (Dz 1,8). Otwarcie drzwi kościołów oznacza także otwieranie ich w środowisku digitalnym, zarówno po to, aby ludzie mogli wejść, niezależnie od tego w jakiej sytuacji życiowej się znajdują, jak i po to, aby Ewangelia mogła przekroczyć próg świątyni i wyjść na spotkanie wszystkich. Jesteśmy powołani, aby dawać świadectwo o Kościele, który byłby domem dla wszystkich. Czy potrafimy przekazywać oblicze takiego Kościoła? Komunikacja pomaga nadać kształt powołaniu misyjnemu całego Kościoła, a sieci społecznościowe są obecnie jednym z miejsc, w których trzeba żyć tym powołaniem i odkryć na nowo piękno wiary, piękno spotkania z Chrystusem. Także w kontekście komunikacji potrzebny jest Kościół, który potrafi nieść ciepło, by rozpalać serce.
Świadectwo chrześcijańskie nie polega na bombardowaniu wiadomościami religijnymi, ale na chęci dania samego siebie innym przez "gotowość cierpliwego i naznaczonego szacunkiem angażowania się w ich pytania i wątpliwości, na drodze poszukiwania prawdy i sensu ludzkiego istnienia" (Benedykt XVI, Orędzie na XLVII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, 2013). Pomyślmy o wydarzeniu uczniów z Emaus. Trzeba umieć się włączyć w dialog z mężczyznami i kobietami naszych czasów, aby zrozumieć ich oczekiwania, wątpliwości, nadzieje i dać im Ewangelię, to znaczy Jezusa Chrystusa, Boga, który stał się człowiekiem, który umarł i zmartwychwstał, aby nas uwolnić od grzechu i śmierci. Wyzwanie to wymaga głębi, wrażliwości na życie, wrażliwości duchowej. Prowadzenie dialogu oznacza bycie przekonanym, że drugi ma coś dobrego do powiedzenia, uczynienie miejsca na jego punkt widzenia, na jego hipotezy. Nie oznacza rezygnacji ze swoich idei i tradycji, ale z roszczenia jakoby były jedyne i absolutne.
Niech nam będzie przewodnikiem obraz Miłosiernego Samarytanina, który opatruje rany pobitego człowieka, zalewając je olejem i winem. Niech nasz przekaz będzie olejkiem pachnącym na cierpienie i dobrym winem radości. Niech nasza jasność nie pochodzi ze sztuczek i efektów specjalnych, ale z naszej naznaczonej miłością i czułością bliskości wobec tych, których spotykamy, zranionych przy drodze. Nie obawiajcie się bycia obywatelami środowiska digitalnego. Ważna jest czujność i obecność Kościoła w świecie komunikacji, aby rozmawiać ze współczesnym człowiekiem i prowadzić go na spotkanie z Chrystusem: Kościół towarzyszący w drodze potrafi wyruszyć z każdym. W tym kontekście rewolucja środków przekazu i informacji jest wielkim i ekscytującym wyzwaniem, wymagającym nowej energii i nowej wyobraźni, by przekazywać innym piękno Boga.
FRANCISZEK
Watykan, 24 stycznia 2014, we wspomnienie św. Franciszka Salezego
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.