Bp Białasik alarmuje - to sekta wspierana przez rząd.
Prezydent Evo Morales tworzy Kościół narodowy w Boliwii - alarmuje ordynariusz Oruro, bp Krzysztof Białasik. Chodzi o tzw. Odnowiony Apostolski Kościół Katolicki Wielonarodowego Państwa. - To nie żaden Kościół, lecz sekta, wspierana przez rząd - podkreśla urodzony w Polsce 55-letni hierarcha.
Morales znany jest z ostrych ataków na Kościół katolicki, zwłaszcza od 2008 r., kiedy uznał go za „narzędzie dominacji”. Jego strategia podobna jest do tej, jaką w latach 20. XX w. przyjął prezydent Meksyku, Plutarco Elías Calles, który mianował schizmatyckiego księdza José Joaquína Péreza Budara patriarchą Apostolskiego Kościoła Katolickiego Meksyku, którym chciał zastąpić Kościół katolicki. W Boliwii mówi się już o narzuceniu „arcybiskupa prymasa”, którym ma być ks. Ariel Ticona, wykluczony z Kościoła katolickiego za złe prowadzenie się.
Jednocześnie Morales pojechał do Rio de Janeiro, aby 28 lipca uczestniczyć w Mszy św., którą na zakończenie obchodów XXVIII Światowego Dnia Młodzieży odprawił papież Franciszek. Prasa boliwijska nazwała szefa państwa oportunistą. Chciał on bowiem za wszelką cenę mieć zdjęcie z Ojcem Świętym, którego uważa za „zwolennika teologii wyzwolenia”.
Bp Białasik zaznacza, że Odnowiony Apostolski Kościół Katolicki Wielonarodowego Państwa jest „wymysłem władz”, służącym realizacji ich polityki wewnętrznej. Jest on im całkowicie podporządkowany ideologicznie. Dążą one m.in. do uznania pogańskiego kultu Pachamamy (inkaskiej bogini ziemi) za oficjalną religię Boliwii.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.