Wśród wielu niewiadomych i niejasności, jakie pojawiają się w związku z zapowiedzią ustąpienia Benedykta XVI, jest także i ta, jak będzie ubierał się po abdykacji: czy wciąż w papieską sutannę czy tak, jak kardynał. Zastanawiają się nad tym media we Włoszech.
Włoska historyk sztuki Marzia Cataldi Gallo, autorka książki o szatach papieży, powiedziała portalowi Vatican Insider, że nie ma żadnego precedensu, który mógłby być wskazówką, jak po ustąpieniu powinien ubierać się biskup Rzymu.
Przypomniała, że dokument z końca XIII wieku "Rationale divinorum officiorum" stanowi jedynie, że papież musi mieć białą sutannę i czerwone buty. O przypadku abdykacji w ogóle natomiast w tym tekście się nie wspomina.
Żadnej podpowiedzi nie można znaleźć w często przywoływanej obecnie historii Celestyna V, który zrezygnował w 1296 roku z urzędu papieża. Wiadomo jedynie, że został zamknięty w klasztorze.
"Bardzo możliwe jest to, że Benedykt XVI powróci do szat kardynalskich, ponieważ de facto powróci do godności kardynała" - uważa Marzia Cataldi Gallo.
Przy okazji zwraca się uwagę na to, że obecny papież z ogromną troską wybierał swą garderobę, wracając niekiedy do tradycyjnych elementów nieznanych od lat. Najlepszym tego przykładem jest camauro, czerwony aksamitny beret z futrem z gronostajów, noszony przez papieży do XVIII wieku i przywrócony potem przez Jana XXIII. Z drugiej strony jednak należy pamiętać o ogromnej skromności Benedykta XVI, która być może również wyrażać się będzie w jego wyglądzie.
W rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański, Papież Franciszek mówił o męczennikach, oddających życie.
"Chciałem, aby drugie Drzwi Święte były tutaj, w więzieniu."
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.