Przy okazji wyborów prezydenckich w USA wiele stanów zorganizowało referenda w sprawach ważnych dla ich społeczności, m.in. w sprawie eutanazji, aborcji i tzw. małżeństw jednopłciowych.
Mieszkańcy Massachusetts odrzucili propozycję legalizacji tzw. wspomaganego samobójstwa.
Wyborcy w Maine, Marylandzie i stanie Waszyngton poparli legalizację tzw. małżeństw jednopłciowych. Tymczasem mieszkańcy Minnesoty głosowali wczoraj nad konstytucyjnym zakazem homomałżeństw. Na razie wyniki nie są znane, sprawa wisi na przysłowiowym włosku. Do tej pory homomałżeństwa były legalne w 5 amerykańskich stanach (Connecticut, Iowa, Massachusetts, New Hampshire, Nowy Jork, Vermont i stołecznym Waszyngtonie). W poprzednich latach referenda w sprawie ich legalizacji zarządzano 32 razy i zawsze decyzja wyborców była taka sama – odrzucenie homomałżeństw.
W referendum na Florydzie utrzymano finansowanie aborcji ze środków publicznych. A mieszkańcy Montany postanowili, że rodzice muszą wiedzieć, że ich nieletnia córka zamierza dokona aborcji. Montana była dotąd jednym z 13 stanów, w których prawa rodziców w tym względzie nie były szanowne przez ustawodawstwo.
W stanach Kolorado i Waszyngton w referendum zaaprobowano rekreacyjne zażywanie marihuany. W USA po raz pierwszy zalegalizowano ją tym samym nie tylko dla celów medycznych. Mieszkańcy stanu Oregon wypowiedzieli się natomiast przeciwko legalizacji uprawie, sprzedaży i posiadaniu marihuany.
W Kalifornii odrzucono projekt zniesienia kary śmierci w tym stanie.
Referenda w gorących sprawach bioetycznych były organizowane także w innych stanach. O ich rezultatach będziemy jeszcze informować.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.