W Egipcie salafici spalili kolejny chrześcijański kościół. Tym razem do incydentu doszło w Meet Bashar, 50 km od Kairu
Pogromy chrześcijan w tej wiosce trwały od niedzieli. Udało się je uspokoić dopiero ostatniej nocy dzięki presji ze strony Braci Muzułmanów, innego islamistycznego ugrupowania, które wraz salafitami wygrało w Egipcie wybory parlamentarne. Spłonął jednak koptyjski kościół pod wezwaniem Maryi i Abrahama, plebania oraz inne zabudowania należące do chrześcijańskich Koptów. Nie jest to odosobniony przypadek.
Odkąd islamiści wygrali wybory, ataki na chrześcijan są coraz częstsze – zauważa ks. Rafic Greich, rzecznik prasowy Kościoła katolickiego w Egipcie. W jego przekonaniu sytuacja jeszcze się pogorszy. Niedawne wydarzenia zadały też kłam pogłoskom, że sprawcami pogromów są ciemne masy ignorantów. Ataki na chrześcijan, najczęściej pod pretekstem konwersji muzułmanina na chrześcijaństwo, łączą wszystkich: bogatych i biednych, wykształconych i ludzi prostych. Dochodzi do nich w całym kraju – dodaje ks. Greich.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.
Franciszek zatwierdził trzy dekrety Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.
Sąd wydały wyrok, że bezprawnie wydalili zakonnicę ze zgromadzenia.