Zakończył najczarniejszy okres w historii papiestwa, kiedy jednocześnie działało trzech papieży. Odnowił autorytet papiestwa, które wróciło do Rzymu. Otworzył Kościół na ideały renesansu .
Gdy 11 listopada 1417 r. wybrano na papieża Marcina V, cały chrześcijański świat odetchnął z ulgą. Na czele Kościoła stanął znów tylko jeden następca św. Piotra. A jego autorytet był nie do podważenia. Skończył się czas, kiedy jednocześnie trzech papieży przekonywało o legalności swojej władzy.
Niewola awiniońska
Ówczesny podział w Kościele spowodowany był przeniesieniem stolicy papiestwa w XIV wieku z Rzymu do Awinionu w południowej Francji. W rzeczywistości papież stał się wtedy zakładnikiem francuskiego króla. Choć w Awinionie powstał wspaniały pałac, autorytet papieża był niewielki. Każdy, kto pragnął odnowienia chrześcijaństwa, nalegał na kolejnych papieży, aby wrócili do Rzymu. Dopiero w 1376 r. pod wpływem wielkich kobiet – św. Brygidy i św. Katarzyny ze Sieny, zdecydował się na to Grzegorz XI, ostatni Francuz na Stolicy Piotrowej. Zakończył się wprawdzie blisko 70-letni okres tzw. niewoli awiniońskiej. Ale nie zakończyła się rywalizacja władców świeckich. Oni wciąż dążyli do kontroli nad całym Kościołem. Przez prawie 40 kolejnych lat (1378-1415) trwała wielka schizma zachodnia, kiedy to jeden papież był w Awinionie, pod patronatem króla Francji, a drugi w Rzymie pod kuratelą niemieckiego cesarza. Próba uporządkowania tej sytuacji doprowadziła do wyboru trzeciego papieża. Grzegorz XI, papież rzymski, chcąc przerwać ten stan, odwołał się do cesarza Zygmunta Luksemburskiego, który w 1414 r. zwołał w Konstancji nad Jeziorem Bodeńskiem sobór powszechny po to, by wybrać wspólnego pasterza dla całego Kościoła.
Sobór nad jeziorem
Obradowano cztery lata w wielkiej hali targowej. W mieście nie było budynku, który pomieściłby tylu duchownych i świeckich przybyłych do Konstancji z całego świata. Po długich targach i zażartych dyskusjach, udało się pozbawić władzy Benedykta XIII urzędującego w Awinionie i antypapieża Jana XXIII w Rzymie. Prawowitemu papieżowi Grzegorzowi XII zalecono, aby dobrowolnie zrezygnował z urzędu. Skomplikowany plan powiódł się. Nie doszło jedynie do abdykacji Grzegorza XII. Jesienią 1415 papież zmarł. To otwierało drogę do nowego konklawe. Po czterech dniach głosowań, 11 listopada 1415 r. papieżem wybrano 49-letniego Oddone Colonna, który przyjął imię Marcina V na pamiątkę patrona dnia, w którym go wybrano. Już wcześniej poznano go jako sprawnie prowadzącego kolejne sesje soborowe. Marcin V został wybrany przez 22 kardynałów i 30 przedstawicieli Francuzów, Niemców, Włochów, Hiszpanów i Anglików. Można więc powiedzieć, że cały świat ówczesnego chrześcijaństwa dokonał historycznego wyboru.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.