Hołd św. Wacławowi

Stamtąd przychodzili pielgrzymi, którzy przyjechali z bardziej odległych miejscowości. Prażanie jechali specjalnymi pociągami, albo docierali do stacji metra Czarny Most, a stamtąd udawali się na miejsce spotkania z papieżem specjalnymi autobusami, podstawionymi dla pielgrzymów. Co chwilę na dworzec autobusowy w Starej Bolesławi przyjeżdżał autobus wypełniony głównie młodzieżą. Tak było przez całą noc. Wiele grup pielgrzymkowych szło także pieszo. Według ocen organizatorów, blisko 10 tys. przenocowało w specjalnym miasteczku namiotowym. Obok Czechów, są także liczne grupy z Polski, Słowacji, Niemiec, a nawet z Ukrainy. Specjalnym prezydenckim samochodem przywieziona została z katedry św. Wita w Pradze do bazyliki św. Wacława w Starej Bolesławi czaszka św. Wacława, najbardziej czczona relikwia czeskiego Kościoła, ale także symbol państwowości oraz milenijnej tradycji Czechów. Wspomnienie św. Wacława jest świętem państwowym Republiki Czeskiej i dlatego dzisiaj jest w Czechach dzień wolny od pracy.
W słoneczny, ale dość chłodny jeszcze poranek blisko 50 tys., przede wszystkim młodych pielgrzymów czekało na przybycie Ojca Świętego na terenie zwanym „Proboszczowską Łąką”. Przybył także prezydent Vaclav Klaus, który ma dzisiaj swoje imieniny. Swą wizytę Benedykt XVI rozpoczął od nawiedzenia bazyliki św. Wacława. Po licznych przebudowach to obecnie piękny barokowy kościół, którego dolną część stanowi starożytna świątynia pw. Kosmy i Damiana. To właśnie przed drzwiami tego kościoła, rankiem 28 września 935 r. Wacław został zamordowany przez swego brata Bolesława. Papież modlił się przed relikwią św. Wacława oraz Paladium, maleńkim wizerunkiem Maryi, który zgodnie z tradycją św. Wacław otrzymał od swej babki św. Ludmiły, a ona zaś od Cyryla i Metodego. Wacław nosił ten znak stale na piersi, a po jego męczeńskiej śmierci, został on zdjęty z jego zwłok i ukryty. Przez 1000 lat ten wizerunek jest czczony jako święty znak chroniący Królestwo Czeskie. Znajduje się w centrum czeskiej świadomości narodowej oraz religijnej tożsamości. Po świątyni papieża oprowadzał w języku niemieckim miejscowy proboszcz ks. Vladimír Kellnar. Stąd Ojciec Święty odjechał na teren Liturgii, gdzie tysiące pielgrzymów witało go gromkim „Benedetto”.