Damaszek, 8 maja, godz. 13.23
Lecąc w piątek 8 maja do Ziemi Świętej przeglądam gazety polskie i niemieckie. Nie za dużo o papieskiej wizycie. Komentarze utrzymane w tonie politycznym. Pojawiają się podpowiedzi, co powinien powiedzieć Papież, jakie wykonać gesty, jak naprawić swoje „potknięcia" w relacjach z Żydami i muzułmanami.
„Nie przychodzę, by narzucać wiarę, ale by pobudzić odwagę szukania prawdy". Pod takim tytułem osobiście przygotowane przez Papieża przemówienie na planowaną wizytę na rzymskim uniwersytecie państwowym „La Sapienza" opublikowano w noszącym datę 17 stycznia numerze „L'Osservatore Romano".
Totalny relatywizm bardzo szybko może się przemienić w skrajny fanatyzm, jeśli tylko młodzi poczują, że coś daje im wyzwolenie i wypełnia istniejącą w nich próżnię – ostrzega Fabrice Hadjadj, francuski filozof i dramaturg.
Niedługo po godzinie 22 czasu środkowoeuropejskiego papież przybył na plac przed sanktuarium, gdzie zgromadzili się pielgrzymi.
Po spotkaniu z ordynariuszami w Ziemi Świętej Benedykt XVI złożył jeszcze krótką wizytę w łacińskiej konkatedrze w Jerozolimie. Zebrani w świątyni wierni powitali Ojca Świętego śpiewem „Christus regnat" oraz okrzykami „Benedetto Benvenuto!" i „Viva il Papa!".
Za odejście od islamu został skazany na śmierć. Jego chrzest wywołał burzę. Benedykta XVI oskarżono o prowokację wobec islamu. A ochrzczony przez Papieża włoski dziennikarz Magdi Allam mówi: spotkałem Boga, który jest Prawdą i Miłością. I wybiera imię Cristiano, czyli chrześcijanin.
„Czyż nie trzeba poszukiwać głębokich korzeni wiary i życia chrześcijańskiego w czymś zupełnie innym, niż w wolności społecznej?
"Mała grupa w służbie trzech czwartych ludzkości".
Papież do Egipcjan.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
... w obronie i promowaniu pokoju, sprawiedliwości i braterstwa między ludźmi.