Franciszek spotkał się z przedstawicielami Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy (dawniej znanej jako Apostolstwo Modlitwy), za pośrednictwem której comiesięcznie powierza wiernym swe intencje modlitewne. Ojciec Święty w swej spontanicznej przemowie wyraził dużą wdzięczność, podkreślając kluczowość wymiaru duchowego w działaniach podejmowanych przez chrześcijan.
Franciszek przypomniał, że Papieska Światowa Sieć Modlitwy służy Kościołowi i zrodziła się wewnątrz Towarzystwa Jezusowego. „W pracy apostolskiej wierzącego, diakona, kapłana, osoby konsekrowanej, biskupa, jeśli wykonuje się ją dobrze, mocno odczuwa się potrzebę modlitwy, wstawiennictwa” – podkreślał Ojciec Święty, dodając, iż samo działanie, choć pozornie apostolskie, bez modlitwy jest wyłącznie sprawą biznesową. Bo to właśnie modlitwa nadaje sens apostolstwu.
„Zawsze uderzało mnie to, co Piotr mówi do apostołów po tym, jak ustanowili diakonów. Mówi: a do nas, to znaczy do biskupów, [należy] modlitwa i głoszenie Słowa Bożego” – kontynuował Franciszek. – „Oznacza to, że pierwszy obowiązek biskupa stanowi modlitwa, pierwszy obowiązek chrześcijanina stanowi modlitwa. Bez niej ryzykujemy, że staniemy się czysto naturalną, światową instytucją albo też, iż nasz wysiłek będzie miał charakter polityczny”.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.