Chrzest jest darem nowego życia, jest stawaniem się w Jezusie dziećmi Bożymi, które są miłowane na zawsze. Papież mówił o tym w rozważaniu na Anioł Pański nawiązując do sceny chrztu Jezusa w Jordanie. Franciszek zachęcił do poznania daty naszego chrztu, zapamiętania jej i świętowania tego wydarzenia wiary.
Ojciec Święty przypomniał, że Jezus przyjmuje chrzest z ręki Jana, ponieważ w ten sposób chce pokazać, iż jest blisko grzeszników, że przyszedł do nas wszystkich. Zauważył, że wydarzenie to objawia nam, iż Chrystus jest Synem Bożym, a z drugiej mówi nam o naszym chrzcie, który z kolei uczynił nas dziećmi Bożymi. Nie jest on, jak u Jana gestem symbolicznym, lecz prawdziwym darem życia.
Na zakończenie Franciszek zachęcił pielgrzymów przybyłych na plac św. Piotra, by na pamiątkę naszego chrztu przyjęli obecność Boga w nas. „Możemy to uczynić znakiem krzyża, nakreślającego w nas wspomnienie łaski Boga, który nas miłuje i pragnie być z nami. Uczyńmy to razem: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” – zachęcał Papież. Maryję prosił, by pomogła nam świętować i przyjmować cuda, których Pan w nas dokonuje.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.