Warto zachować dwa elementy w swojej pracy: tworzenia oraz kontemplacji.
„Świat zaniepokojony wojną i wieloma rodzajami zła potrzebuje znaków, dzieł wzbudzających zdziwienie, pozwalających ujawnić się zachwytowi Boga, który nigdy nie przestaje kochać swoich stworzeń” – takie słowa przekazał dziś Papież członkom fundacji Ente dello Spettacolo. Organizacja ta zajmuje się promocją kultury filmowej we Włoszech, będąc szczególnie ukierunkowaną na rozwój oraz zachowanie chrześcijańskiego dziedzictwa.
W przekazanym nauczaniu Franciszek zwrócił uwagę na biblijny opis stworzenia. Jak zauważył, Bóg przypomina tam artystę produkującego swoje dzieło. Ale później następuje moment zaskakujący – po każdym nowym etapie, Najwyższy zatrzymuje się, spoglądając z miłością na zaistniałe rzeczy i podziwiając je jako widz. Stąd Ojciec Święty wskazał, że warto zachować owe dwa elementy w swojej pracy: tworzenia oraz kontemplacji.
To wszystko Papież powiązał również z przykładem z filmu „Andrzej Rublow” Andrieja Tarkowskiego, gdzie odczucie piękna wywołane przez dźwięk nowego dzwonu otwiera ponownie głównego bohatera, który stracił możliwość wyrażania się przez okrucieństwa wojny. Franciszek zachęcał więc wszystkich zaangażowanych w kinematografię do podejmowania starań o umożliwianie ludziom podobnego zachwytu, płynącego z Bożej miłości do stworzeń. Ojciec Święty zwrócił się też do zebranych na audiencji w spontanicznych słowach, iż piękno płynie często z prawdziwej, ludzkiej harmonii.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.