W obliczu protestów i zaniepokojenia ukraińskiej wspólnoty i ambasady Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej całkowicie zmieniono tekst rozważań przy XIII stacji Drogi Krzyżowej w Koloseum, przygotowanych wspólnie przez Rosjankę i Ukrainkę. Podczas nabożeństwa odczytany został inny tekst od tego, który ogłoszono wcześniej.
Polemikę wywołała idea Watykanu, by krzyż przy przedostatniej stacji niosły razem Ukrainka i Rosjanka. To ukraińska pielęgniarka Irina i robiąca specjalizację z pielęgniarstwa Rosjanka Albina. Przygotowały one razem rozważania i razem blisko siebie niosły krzyż.
Przy stacji - Jezus umiera na krzyżu odczytano tekst w zmienionej wersji: "W obliczu śmierci cisza jest bardziej wymowna od słów. Zatrzymajmy się zatem w modlitewnej ciszy i niech każdy w sercu modli się o pokój na świecie".
Po tych słowach zapadła cisza.
Wcześniej poinformowano, że część katolickich mediów na Ukrainie nie transmituje Drogi Krzyżowej z Koloseum, co wiąże się z polemiką na tle decyzji o wspólnym niesieniu krzyża przez Ukrainkę i Rosjankę.
Napisanie rozważań papież powierzył w tym roku rodzinom i to one będą niosą krzyż przy kolejnych stacjach. Pomysł ten nawiązuje do ogłoszonego przez niego Roku Rodziny "Amoris Laetitia" z okazji piątej rocznicy opublikowania jego adhortacji pod tym tytułem.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.