Prawosławny abp Vassilios Karajiannis, metropolita Konstancji i Famagusty, odpowiedzialny za dialog z Kościołem katolickim, uważa, że podróż Ojca Świętego jest ważnym znakiem solidarności chrześcijańskiej. „Choć nie możemy z Franciszkiem stanąć przy stole eucharystycznym, mamy nadzieję, że w przyszłości się to zmieni” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Abp Vassilios został zapytany o postępy w dialogu między Kościołem katolickim i prawosławiem od wizyty papieża Benedykta XVI w 2010 r. Jak zaznaczył, dialog między katolikami i prawosławiem jest jednym z najważniejszych istniejących dialogów przede wszystkim na poziomie teologicznym. W tym momencie najważniejsza kwestia dotyczy tego, jak oba Kościoły podejdą do kwestii synodalności. Chodzi o odpowiedź na pytanie jak realizować synodalność po wielkiej schizmie. Ważna jest także prośba Papieża Franciszka do katolików zaangażowanych w dialog, by zobaczyli jak działa synodalność w prawosławiu. „Wierzymy, że prawosławie czerpie z tradycji synodalności z pierwszego tysiąclecia. To dla nas satysfakcja, że Papież zwołał w Kościele katolickim synod. Widać więc, że dialog nie jest jedynie teoretyczny, ale będzie miał konsekwencje dla naszych Kościołów. Wizyta na Cyprze sięga właśnie tej tradycji spotkania różnych Kościołów. Nie możemy się izolować, ale musimy żyć po bratersku jako chrześcijanie” – zaznaczył metropolita.
Abp Vassilios wyraził też pragnienie, by przykład dialogu przyciągnął też gruzińskich i bułgarskich braci, którzy jedyni w nim nie uczestniczą. Modlimy się o to do Ducha Świętego, ale to On nas prowadzi, nie my Jego.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.