Siedlce, 10 czerwca 1999
Pragnę pozdrowić uczestników Mszy św. z Białorusi.
[po białorusku:]
Drodzy wierni przybyli z Białorusi. Z wielką miłością witam was i zapewniam o mojej modlitwie za was, za wasze rodziny i za waszą ojczyznę. Niechaj Bóg wspomaga was za wstawiennictwem Najświętszej Panny Maryi i świętych patronów waszego umiłowanego narodu, ku któremu zwracam się serdeczną myślą.
[po rosyjsku:]
Drodzy pielgrzymi z Rosji! Serdecznie witam każdego z was. Matka i Królowa pokoju niech prowadzi waszą umiłowaną ojczyznę drogą sprawiedliwości i solidarności. Oby mieszkańcy Rosji zdołali wydobyć ze swojego duchowego skarbca światło i moc, jakich potrzebują, aby przezwyciężyć przeszkody i budować ład społeczny godny człowieka i zgodny z zamysłem Wszechmogącego.
[po ukraińsku:]
Drodzy Ukraińcy! Do was, którzy przybyliście tutaj, do Siedlec, na spotkanie z widzialnym Zastępcą Chrystusa na ziemi, zwracam się ze szczególnym powitaniem. Ojcowskie pozdrowienie kieruję także do waszych biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic, do waszych rodzin i do wszystkich Ukraińców. Niech za wstawiennictwem Najświętszej Bogarodzicy Bóg was zawsze wspomaga i ochrania.
[dalej po polsku:]
Na koniec pragnę jeszcze poświęcić wianki, które w pięknej tradycji polskiej przypominają zakończenie oktawy uroczystości Bożego Ciała. Niech Bóg wszystkim błogosławi. Bardzo wielu was się tu zgromadziło, jakby Siedlce liczyły milion. Bogu dzięki!
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.