O miłosiernej miłości Boga i Chrystusa do grzeszników mówił Benedykt XVI podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. „Bóg nie daje się uzależnić od naszych uprzedzeń, lecz widzi w każdym duszę, którą należy zbawić a szczególnie pociągają Go te, które uznane są za zatracone i które same za takie się uważają” – powiedział papież.
Publikujemy tekst przemówienia papieskiego:
Drodzy bracia i siostry!
Łukasz zwraca szczególną uwagę na zagadnienie miłosierdzia Jezusa. W jego opowieści znajdujemy mianowicie kilka epizodów, które podkreślają miłosierną miłość Boga i Chrystusa, który potwierdza, że przyszedł, aby wzywać nie sprawiedliwych, ale grzeszników (por. Łk 5,32). Wśród typowych opowieści Łukasza jest ta, która mówi o nawróceniu Zacheusza i którą czytamy w czasie dzisiejszej liturgii niedzielnej. Zacheusz jest „celnikiem”, co więcej – naczelnikiem celników z Jerycha, ważnego miasta nad Jordanem. Celnicy ściągali podatki, które Żydzi musieli płacić cesarzowi rzymskiemu i już tylko z tego powodu uważani byli za publicznych grzeszników. Dlatego Zacheusz był bardzo bogaty, ale pogardzany przez swych współobywateli. Gdy więc Jezus, przemierzając Jerycho, zatrzymał się właśnie w domu Zacheusza, wywołał ogólny skandal. Pan jednak wiedział bardzo dobrze, co robi. Chciał, by tak rzec, zaryzykować i wygrał zakład: Zacheusz, głęboko poruszony odwiedzinami Jezusa, postanawia zmienić życie i obiecuje zwrócić poczwórnie to, co ukradł. „Dziś zbawienie przyszło do tego domu” – mówi Jezus i dodaje na zakończenie: „Syn człowieczy przyszedł, aby szukać i zbawić to, co zginęło”.
Bóg nikogo nie wyklucza – ani ubogich, ani bogatych. Bóg nie daje się uzależniać od naszych ludzkich przesądów, ale widzi w każdym duszę, która ma być zbawiona a przyciągają go szczególnie te, które uchodzą za stracone i które same uważają się za takowe. Jezus Chrystus, wcielenie Boga, pokazał to ogromne miłosierdzie, które w żadnym wypadku nie gładzi ciężaru grzechu, ale dąży zawsze do zbawienia grzesznika, do umożliwienia mu rehabilitacji, rozpoczęcia [życia] na nowo, nawrócenia. W innym fragmencie Ewangelii Jezus stwierdza, że bardzo trudno jest bogatemu wejść do Królestwa Niebieskiego (por. Mt 19,23). W przypadku Zacheusza widzimy właśnie, że im bardziej wydaje się to niemożliwe, spełnia się: „rozdał on swe bogactwo – pisze św. Hieronim – i natychmiast zastąpił je bogactwem nieba” (Kazanie nt. Psalmu 83,3). A św. Maksym z Turynu dodaje: „Bogactwa dla głupich są pokarmem nieuczciwości, dla mądrych natomiast są pomocą ku cnocie; dla tych jest to okazja do zbawienia, dla tamtych stanowi przeszkodę, która ich gubi” (Kazania, 95).
Drodzy przyjaciele, Zacheusz przyjął Jezusa i nawrócił się, gdyż Jezus jako pierwszy przyjął jego! Nie potępił go, lecz wyszedł naprzeciw jego pragnieniu zbawienia. Prośmy Maryję Pannę – doskonały wzór wspólnoty - abyśmy również my mogli doświadczyć radości odwiedzin Syna Bożego, bycia odnowionymi przez Jego miłość i przekazywania innym Jego miłosierdzia.
Po modlitwie Anioł Pański papież skierował do Polaków słowa:
Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Dziś w Ewangelii słyszymy, że „Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło”. W Nim objawiło się miłosierdzie Boga. Gdy czujemy się zagubieni w świecie i dotyka nas zło, On sam odnajduje nas, przemienia mocą łaski i prowadzi do domu Ojca. Niech ta świadomość napełnia nas radością i pokojem. Z serca Wam błogosławię!
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.