Prezentujemy analizę papieskich wypowiedzi.
Podobne stanowisko wyraża Franciszek w swej adhortacji „Amoris laetitia”, pisząc w art. 251, iż „w trakcie dyskusji na temat godności i misji rodziny Ojcowie synodalni zauważyli, że odnośnie do projektów zrównywania związków osób homoseksualnych z małżeństwem, nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny. To niedopuszczalne, aby Kościoły lokalne doznawały nacisków w tej materii oraz aby organizmy międzynarodowe uzależniały pomoc finansową dla krajów ubogich od wprowadzenia praw ustanawiających «małżeństwo» między osobami tej samej płci”.
W kolejnych latach Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej dementowało podawane przez media „rewelacje” na temat rzekomego reformowania prze Franciszka nauczania Kościoła nt. homoseksualizmu. W sierpniu 2017 r. zastępczyni Sala Stampa Paloma Garcia Ovejero zdementowała informację o tym, że Franciszek „wspiera środowiska homoseksualne i adopcję przez nie dzieci”. W kwietniu 2019 r. tymczasowy dyrektor tej instytucji Alessandro Gisotti dementował pogłoskę, jakoby Ojciec Święty miał zamiar w najbliższych dniach wygłosić “historyczne przemówienie” do obrońców praw osób homoseksualnych. Faktycznie, z delegacją taką spotkał się w Watykanie kard. Pietro Parolin, ale Franciszek nie wygłosił do nich żadnego przemówienia.
Przykładem manipulacji były także wnioski po spotkaniu Franciszka z trzema ofiarami ks. Fernanda Karadimy, słynnego chilijskiego kapłana pedofila, jakie nastąpiło w kwietniu ub. r. Jeden z nich Juan Carlos Cruz, jest homoseksualistą. Molestowani przed laty mężczyźni przyznali po rozmowach z papieżem, że „w tych dniach znaleźli przyjazne oblicze Kościoła, całkowicie odmienne od tego, które widzieli wcześniej”. A Juan Carlos Cruz powtórzył słowa, jakie miał usłyszeć od Franciszka, gdy przyznał się do swojej orientacji homoseksualnej: “Wiesz Juan Carlos, że to nie ma znaczenia. Bóg cię takim stworzył. I takim cię kocha. Papież takim cię kocha i ty też powinieneś siebie kochać oraz nie przejmować się tym, co mówią ludzie”.
Tę wypowiedź nagłośniły natychmiast światowe media. CNN podkreśliła, że wypowiedź Franciszka była „znaczącym odstępstwem od nauczania Kościoła rzymskokatolickiego, który uważa homoseksualizm za obiektywnie zaburzony i sprzeczny z Bożym prawem”.
Źródła zamieszania
Jak widać z tych przykładów, niektóre media nie są w stanie zrozumieć logiki nauczania Kościoła ws. homoseksualizmu, w tym nauczania Franciszka. Nie mogą pojąć, że negatywnemu osądowi czynów (aktów) homoseksualnych, może towarzyszyć pozytywny, a nawet przyjazny stosunek do osób, które charakteryzuje ta orientacja. Kościół osoby takie traktuje tak jak wszystkich innych wiernych i zaprasza na wspólną drogę do zbawienia.
Ponadto Franciszek – który zabiega o wyjście Kościoła „na peryferia”, czyli ku wszystkim poszukującym – tę samą zasadę stosuje do osób LGBT+. Stąd – jeśli jest okazja – zwraca się do nich w sposób ciepły i z szacunkiem. Przypomina, że chrześcijanie, cały Kościół, powinien tak postępować, unikając wszelkiej dyskryminacji.
Stąd w adhortacji „Amoris laetitia” (250) Franciszek stwierdza, że „Kościół przyswaja sobie postawę Pana Jezusa, który w bezgranicznej miłości ofiarował samego siebie każdemu człowiekowi bez wyjątku. (…) Dlatego chcemy przede wszystkim potwierdzić, że każda osoba, niezależnie od swojej skłonności seksualnej, musi być szanowana w swej godności i przyjęta z szacunkiem, z troską, by uniknąć «jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji»”, a zwłaszcza wszelkich form agresji i przemocy. W odniesieniu do rodzin, należy natomiast zapewnić im pełne szacunku towarzyszenie, aby osoby o skłonności homoseksualnej miały konieczną pomoc w zrozumieniu i pełnej realizacji woli Bożej w ich życiu”.
Wyraźnie mówi też o potrzebie towarzyszenia osobom LGBT+ ze strony Kościoła oraz zachęca do integrowania ich we wspólnocie. Dlatego – w czasie pontyfikatu Franciszka – Stolica Apostolska rozpoczęła dialog ze środowiskami LGBT+ . Wyrazem tego było m. in. spotkanie sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Parolina, jakie odbyło się 5 kwietnia br. z grupą 51 działaczy środowisk LGBT z różnych krajów i polityków, zaangażowanych w obronę ich praw. Zaapelowali oni o to, aby Kościół zaangażował się przeciwko zjawisku “kryminalizacji” osób LGBT+. W odpowiedzi na to kard. Parolin przypomniał, że przemoc jest niedopuszczalna oraz powtórzył stanowisko Kościoła, zgodnie z którym broni on godności każdej osoby i sprzeciwia się wszelkim formom przemocy.
Podjęty przez Stolicę Apostolską dialog ze środowiskami LGBT+ jest wyrazem szacunku dla tych osób, nie oznacza jednak akceptacji dla programu społecznych i politycznych zmian postulowanych przez te kręgi. W tym zakresie istnieje fundamentalna rozbieżność stanowisk. Nie wyklucza ona jednak duszpasterskiej troski Kościoła o te osoby.
Zresztą o potrzebie duszpasterskiej troski wobec tych osób Kościół nie zaczął mówić za Franciszka, ale wcześniej, w początkach pontyfikatu Jana Pawła II. Dokument Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego z 1983 r. pt. „Wytyczne wychowawcze w odniesieniu do ludzkiej miłości” wyjaśnia, że osobom homoseksualnym należy się wsparcie w procesie ich integralnego i duchowego rozwoju. A opublikowany 3 lata później List Kongregacji Nauki Wiary z 1 października 1986 r. o duszpasterstwie osób homoseksualnych, zawiera wykładnię stosunku Kościoła do tego zagadnienia. Był on zresztą wynikiem konsultacji prowadzonych przez Stolicę Apostolską m. in. z episkopatem Stanów Zjednoczonych, który najwcześniej zajął się tym problemem. W odpowiedzi na pytanie, jak duszpastersko prowadzić osoby homoseksualne pragnące “podążać za Chrystusem”, Kongregacja przypomina, że są one, podobnie jak inni chrześcijanie nie pozostający w związkach małżeńskich, wezwane do życia w czystości. “Jeżeli będą dążyły do tego, by zrozumieć naturę osobistego, skierowanego do nich Bożego powołania, wówczas będą w stanie z większą wiarą przystępować do sakramentu pojednania i przyjmować łaskę, której tak wspaniałomyślnie Pan w nim udziela” – czytamy.
Dokument wzywa następnie biskupów, by troszczyli się “środkami im dostępnymi o rozwój specjalnych form duszpasterstwa osób homoseksualnych, przy czym “szczególną uwagę powinni zwrócić na dobór duszpasterzy przeznaczonych do tego delikatnego zadania, tak aby poprzez wierność Magisterium i wysoki stopień dojrzałości duchowej i psychicznej mogli nieść oni osobom homoseksualnym prawdziwą pomoc, mającą na celu osiągnięcie przez nich pełnego dobra”.
Odnosząc te słowa do sytuacji w Polsce, należy nadmienić, że u nas jeszcze nie została podjęta zaawansowana refleksja nad opieką duszpasterską osób homoseksualnych. Oczywiście zawsze aktualne będzie pytanie: czy w istocie należy tworzyć odrębne struktury duszpasterskie dla osób homoseksualnych w Kościele i czy nie byłaby to jakaś forma ich stygmatyzacji? Bo przecież osoby takie mogą angażować się w działalność Kościoła we wszystkich istniejących strukturach i grupach apostolskich, tak jak inni wierni. Ale aby znaleźć odpowiedź na te niełatwe pytania, może warto zacząć na ten temat rozmawiać – w trosce o zbawienie każdego człowieka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.