Założycielem Kościoła w Bizancjum miał być brat św. Piotra, Apostoł Andrzej.
Odnowa eklezjologii prawosławnej
Odnowa eklezjologii prawosławnej w XX wieku, najpierw w diasporze pochodzenia rosyjskiego, wraz z Jerzym Florowskim, Mikołajem Afanasjewem i Johnem Meyendorffem, następnie teologia grecka z Nikosem Nissiotisem i Jeanem Zizoulasem, umożliwiła nową interpretację prymatu. Jej dokonania można streścić w następujący sposób:
Wraz z teologami bizantyjskimi oraz niezliczonymi świadectwami wschodnimi z pierwszego tysiąclecia należy uznać posługę Piotrową w Kościele powszechnym, przez analogię między funkcją pierwszego wśród biskupów a funkcją Piotra wśród apostołów. Pod warunkiem jednak, że podkreśli się współzależność pierwszego i wszystkich biskupów, a także znaczenie sensus Ecclesiae Ludu Bożego, który ożywiają „mężowie apostolscy", starcy lub gerontes, obdarzeni ściśle osobistym charyzmatem, co Paweł Evdokimov nazywał „Janowym" wymiarem Kościoła.
W roku 1978 ojciec John Meyendorff, chociaż miał odmienną niż patriarchat ekumeniczny opinię na temat autokefalii amerykańskiej (przyznanej w 1970 roku przez Moskwę, bez porozumienia z drugą stroną, frakcji pochodzenia rosyjskiego i podkarpackiego prawosławnych w Stanach Zjednoczonych), pisał jednak, z punktu widzenia przede wszystkim pragmatycznego, w artykule zatytułowanym Needed: the ecumenical patriarchate: „Nie ulega wątpliwości, że prawosławna koncepcja Kościoła uznaje konieczność leadership nad powszechnym episkopatem, pewnego autorytetu orzekającego ze strony pierwszego patriarchy, posługi koordynacyjnej, bez której soborowość jest niemożliwa. Ponieważ Konstantynopol, zwany także «Nowym Rzymem», był stolicą Imperium, więc sobór powszechny wyznaczył swego biskupa według praktycznych realiów epoki do funkcji leadership, którą zachował do dziś, mimo że Cesarstwo już nie istnieje. Natomiast patriarchat Konstantynopola nie został pozbawiony «ekumeniczności», zachowując stałą więź z soborową świadomością Kościoła. W tych pełnych chaosu latach, które przeżywamy, Kościół prawosławny z pewnością musi stosować mądre kierownictwo, obiektywne i głoszące autorytet patriarchatu ekumenicznego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.