Tajwańscy biskupi liczą na wizytę papieża.
Tajwańscy biskupi rozmawiali z Franciszkiem o relacjach z komunistycznymi Chinami, międzynarodowych wykluczeniu ich ojczyzny, a także o kongresie eucharystycznym, na który mógłby przyjechać papież.
Chciałbym wierzyć w niemożliwe, chciałbym móc marzyć, że papież odwiedzi Tajwan – powiedział arcybiskup John Hung Shan-chuan, ordynariusz stołecznego Tajpej. W Watykanie dobiega końca wizyta ad limina tamtejszych biskupów, pierwsza od dziesięciu lat. Podczas spotkania z Franciszkiem biskupi rozmawiali o relacjach Stolicy Apostolskiej z Chinami. Na Tajwanie istnieją obawy, że nawiązanie oficjalnych relacji z Chińską Republiką Ludową będzie skutkowało zerwaniem relacji z tym wyspiarskim krajem. Aktualnie Watykan jest jednym z 19 państw, które utrzymują stosunki dyplomatyczne z Tajwanem.
Tajwańscy biskupi opowiedzieli też o przygotowaniach do Krajowego Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się tam w marcu. Właśnie ten kongres mógłby być okazją do papieskiej wizyty. Abp Hung nie wyklucza takiej możliwości. Papież dba przecież o wykluczonych, a Tajwan od kilkudziesięciu lat jest marginalizowany we wspólnocie międzynarodowej, traktuje się go jako część Chin i nie pozwala się na przystąpienie do Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nasi ludzie czują się jak międzynarodowe sieroty – powiedział agencji UCAN arcybiskup Hung.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.