W Watykanie zakończyło się posiedzenie Rady Kardynałów, która pomaga Papieżowi w reformie Kurii Rzymskiej i Kościoła. Tym razem przybyli wszyscy purpuraci, również nieobecny ostatnio kard. George Pell z Australii.
O przebiegu obrad poinformował watykański rzecznik Greg Burke:
„Dla Papieża reforma nie ogranicza się tylko do struktur i dokumentów. Chodzi mu raczej o kształtowanie mentalności. Jest to mentalność służby, aby Stolica Apostolska służyła Kościołom lokalnym, a ludzie pracujący w Watykanie służyli Papieżowi, Kościołom lokalnym i odznaczali się duchem służby i ewangelizacji. To trzydniowe spotkanie było też okazją do kontroli. Tak jak w wypadku samochodu po przejechaniu 10 czy 20 tys. mil trzeba zgłosić się do kontroli, tak i tutaj zrobiono taką kontrolę, zwłaszcza w odniesieniu do niektórych nowych urzędów. O Dykasterii ds. Rodziny, Świeckich i Życia mówił kard. Farrell. Z kolei prał. Viganò mówił o reformie w Sekretariacie ds. Komunikacji. Była też mowa o sekcji ds. migrantów i uchodźców, która działa w Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Ludzkiego. Papież jest zwierzchnikiem tej sekcji, chciał ją zachować dla siebie. Dokonania tej sekcji przedstawili Papieżowi dwaj księża Czerny i Baggio. Mówili, jak pomaga się migrantom, uchodźcom a także ofiarom handlu ludźmi” – powiedział Radiu Watykańskiemu Greg Burke.
Następne posiedzenie Rady Kardynałów odbędzie się pod koniec lutego.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.