W Poznaniu, tuż nad brzegiem Warty znajduje się dom zakonny Sióstr Serafitek. Za wzorem Matki Bożej Bolesnej siostry starają się nieść pomoc ubogim i cierpiącym, widząc w nich Chrystusa. W tym właśnie Zgromadzeniu siostra Sancja Janina Szymkowiak spędziła zaledwie sześć, ale bardzo ważnych i pracowitych lat.
W czasie II wojny światowej wiele sióstr udało się do swoich rodzin, lecz siostra Sancja pozostała w zakonnej wspólnocie. W czasie okupacji jeńcy francuscy i angielscy, którym siostra Sancja służyła jako tłumacz, nazywali ją "Aniołem dobroci", a po śmierci całowali jej martwą rękę i mówili: "Święta Sancja".
Miłość Boga rodziła w niej wyrozumiałość i łagodność oraz potrzebę przebaczenia. W jej życiu już od czasów szkolnych najważniejsze miejsce zajmowała Eucharystia. Często też spędzała czas na adoracji Najświętszego Sakramentu, ceniła sobie nade wszystko Ofiarę Mszy św. i Komunię św. Twierdziła, iż "W cichości i samotności Bóg do duszy przemawia".
Trudne czasy okupacji, ciężkie przeżycia, zimno i głód zniszczyły jej wątłe zdrowie - siostra Sancja zapadła na gruźlicę gardła. Wiadomość o złym stanie zdrowia przyjęła z radością. Poprzez cierpienie ofiarowane Bogu, chciała wyjednywać niebo grzesznikom. Mimo pogarszającego się stanu zdrowia, nadal pomagała siostrom w pracy oraz wspierała jeńców.
Śluby wieczyste przyjęła już podczas choroby, na dwa miesiące przed swą śmiercią. Zmarła tak jak przepowiedziała 29 sierpnia 1942 r. Zgromadzone wokół niej siostry prosiła o przebaczenie win i zapewniła o swym wstawiennictwie u Boga. Jej grób znajduje się przy kościele św. Rocha w Poznaniu. Za jej wstawiennictwem wiele osób Bóg obdarzył i nadal obdarza różnymi łaskami. Zgromadzenie Sióstr Serafitek podjęło starania o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego.
Dekret o heroiczności cnót został promulgowany przez Jana Pawła II 18.12.2000r. Cud dokonany za jej przyczyną został zatwierdzony. Siostra Sancja zostanie beatyfikowana podczas sierpniowej pielgrzymki Papieża do Polski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.